poniedziałek, 14 stycznia 2013

Red. naczelny StarsiRodzice.pl w „Kawie czy herbacie”: można nauczyć się pomagania rodzicom


„Często zapracowani, zajęci swoimi obowiązkami, a także nową, własną rodziną, mamy mało czasu by myśleć o naszych rodzicach. Potrzebna jest większa uwaga, rzeczywiste słuchanie tego, co słyszymy po drugiej stronie słuchawki. Chodzi o kontakt, który nie ogranicza się do 'Cześć, co słychać? Świetnie? To zadzwonię  w przyszłym tygodniu'” – mówił Maciej Zdziarski w dzisiejszej „Kawie czy herbacie”. W porannym programie, poświęconym m.in. sprawom osób starszych, udział wzięli również prof. Piotr Błędowski, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego, psycholog Maria Rotkiel oraz poseł Adam Hoffman.

Goście Beaty Tadli mówili o najczęstszych problemach osób starszych. Prof. Błędowski wskazał, że są nimi m.in. samotność i depresja, w którą często popadają seniorzy po przejściu na emeryturę. – Lekarstwem na samotność są bliskie relacje rodzinne – o tym mówi portal StarsiRodzice.pl, który założyłem.  Bardzo często jest tak, że boimy się starości swoich rodziców. Nie chcemy o niej myśleć. Rodzice zawsze byli naszymi przewodnikami, to od nich wszystko zależało, wiedzieli, co mają robić. Nagle okazuje się, ze mama czy tata są w nowej sytuacji, na emeryturze, ich telefon przestał dzwonić. Nie bardzo wiadomo, co zrobić z czasem, z energią. Portal i książka „StarsiRodzice.pl”  to właściwie opowieść o tym, że można wcześniej pomóc rodzicom  – zanim nastąpią kłopoty i zanim będą musieli zmagać się z jakimiś przeciwnościami – podkreślał Maciej Zdziarski.

Prof. Błędowski zauważył, że – wbrew powszechnej opinii i odczuciom samych seniorów –  ich jakość życia ulega poprawie. – Przede wszystkim wyraża się ona w lepszym stanie zdrowia. Seniorzy są coraz bardziej świadomi, że powinni korzystać z porad lekarza, dbać o swoje zdrowie – i to zawczasu. Relatywnie poprawiła się sytuacja materialna, choć dla wielu seniorów nie brzmi to wiarygodnie. Generalnie jednak seniorzy są tą grupą, która dysponuje, jeżeli nie wysokimi, to stałymi dochodami. To często ich przewaga w stosunku do niektórych młodych. Poprawia się także sytuacja rodzinna seniorów – mówił prof. Błędowski.

O tym, jak cenne są kontakty międzypokoleniowe, opowiadała psycholog Maria Rotkiel. Według niej młodsze pokolenie oduczyło się umiejętności korzystania z tego, co oferują najstarsi członkowie rodziny. – Czasami w środowisku psychologów i terapeutów żartujemy, że gdyby współczesne społeczeństwo umiało korzystać z mądrości i doświadczenia seniorów, to nasz zawód mógłby nie mieć racji bytu. Prawda jest taka, że zamiast iść do psychologa po poradę, można by pójść do swojej babci, cioci czy mamy. Warto z nimi rozmawiać, bo później wizyta u psychologa może nie być potrzebna.

Red. naczelny StarsiRodzice.pl zdradził kilka „recept na dobrą starość”, o których można przeczytać w portalu oraz w książce. Zachęcił m.in. do zainteresowania się ofertą uniwersytetów trzeciego wieku oraz do tego, by wybrać się tam razem z mamą lub tatą. Odniósł się również do troski o zdrowie starzejących się rodziców. – Warto zaprzyjaźnić się z lekarzem swoich rodziców. Geriatrzy mówią, że jednym z najczęstszych problemów seniorów jest to, że kiedy są leczeni przez wielu  lekarzy, biorą za dużo leków, często wzajemnie wykluczających się albo wzmacniających wzajemne działanie.

Maciej Zdziarski zauważył, że częste kontakty ze starszymi rodzicami mogą zapobiec poczuciu osamotnienia, które pojawia się po zakończeniu aktywności zawodowej oraz pomóc im dłużej  cieszyć się dobrym zdrowiem. Zaznaczył, że trzeba odpowiednio przygotować się do starości – własnej i swoich rodziców. –  Bardzo niewiele wiemy o starości. Jeden z najlepszych polskich geriatrów, dr Derejczyk, mówi, że starość jest jak ciemny pokój, do którego boimy się wchodzić. Tymczasem, jeśli włączy się światło, to w tym pokoju można dokonać pewnego przemeblowania...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz