piątek, 28 grudnia 2012

StarsiRodzice.pl poleca: Interia.pl o tym, dlaczego seniora łatwiej oszukać


Media niemal codziennie donoszą o przypadkach oszukanych bądź okradzionych seniorów. Starsze osoby padają ofiarą oszustw metodą "na wnuczka", ich zbyt dużą ufność często wykorzystują także nieuczciwi sprzedawcy, oferujący trefny towar za absurdalnie wysoką cenę. Okazuje się, że dużą podatność seniorów na oszustwa można wytłumaczyć zmianami neurologicznymi, które zachodzą w mózgu człowieka wraz z wiekiem. Pisze o tym portal Interia.pl, powołując się na tekst z amerykańskiego dziennika "New York Times".

Według najnowszych ustaleń u starszych osób "dezaktywuje się" obszar mózgu odpowiedzialny za ocenę wiarygodności osoby, na którą patrzymy. Do takich wniosków doprowadziły wyniki badań przeprowadzone na ludziach w różnym wieku. Grupie badanych pokazano 60 fotografii przedstawiających obce osoby. Niektóre z nich uśmiechały się nieszczerze lub odwracały wzrok. Zadaniem uczestników eksperymentu była ocena ich wiarygodności. W tym czasie naukowcy badali aktywność mózgów uczestników. Jak się okazało, u seniorów obszar odpowiedzialny za ocenę wiarygodności pozostał nieaktywny. Starsi ludzie często mylnie uznawali postacie na fotografiach za neutralne lub godne zaufania, podczas gdy ewidentnie były to osoby niewiarygodne.

Kolejnym spostrzeżeniem naukowców jest tzw. "efekt pozytywności". Chodzi o to, że seniorzy mają bardziej pozytywny stosunek do innych niż ludzie młodzi. Są skłonni do tego, by z góry obdarzyć obcego swoim zaufaniem. Naukowcy podkreślają, że takie podejście może skutkować bardzo niebezpiecznymi sytuacjami, a na "efekcie pozytywności" często żerują oszuści. "New York Times" podaje, że tylko w 2010 roku seniorzy stracili w wyniku oszustw niemal 3 miliardy dolarów - kilkanaście procent więcej niż w 2008 roku.

Trudno oszacować, jak dużo pieniędzy tracą w wyniku nadużyć lub przestępstw polscy seniorzy. Kilka lat temu policja podała statystyki, zgodnie z którymi łączna suma strat poniesionych w wyniku oszustw metodą "na wnuczka" wyniosła 6 milionów złotych. Z pewnością jednak rzeczywista kwota skradzionych pieniędzy jest znacznie wyższa - wielu seniorów nie zgłasza na policję faktu, że zostali oszukani. Więcej o tym, jak chronić starszych rodziców przed oszustami, na StarsiRodzice.pl.

czwartek, 27 grudnia 2012

"Debata medyczna" w Polskim Radiu z udziałem red. nacz. StarsiRodzice.pl


Jak zapewnić rodzicom zdrową, pogodną starość? Na to pytanie szukali odpowiedzi uczestnicy przedświątecznej "Debaty medycznej" w Programie 1 Polskiego Radia. Gościem Iwony Schymalli byli Maciej Zdziarski, red. naczelny portalu StarsiRodzice.pl oraz dr hab. med. Tomasz Zdrojewski z Kliniki Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Rozmówcy przybliżyli słuchaczom medyczne aspekty starości i starzenia się oraz podpowiadali, na jakie symptomy i objawy należy zwrócić szczególną uwagę. Podczas trwającego pół godziny programu słuchacze nadsyłali sms-y ze swoimi komentarzami i pytaniami. Uczestnicy audycji zachęcali do tego, by interesować się stanem zdrowia starzejących się rodziców oraz zaznajomić się z ich lekarzem. Kontakt z nim jest bardzo pomocny w procesie leczenia – specjaliście umożliwia pozyskanie jak największej ilości informacji na temat stanu zdrowia starszego pacjenta, a dziecku – poznanie rzeczywistej kondycji swoich rodziców.

Maciej Zdziarski podzielił się ze słuchaczami wieloma radami z książki „StarsiRodzice.pl. Recepty na dobrą starość”. Mówił m.in. o konieczności dostosowania mieszkania do potrzeb i możliwości starszego człowieka, np. poprzez montaż uchwytów czy maty antypoślizgowej w łazience. Podpowiedział także, jak za niewielkie pieniądze ułatwić rodzicom codzienne czynności, np. wnoszenie ciężkich toreb z zakupami do mieszkania czy wstawanie z fotela.

"Debata medyczna" to cykliczny program emitowany w Programie 1 Polskiego Radia. Gospodynią audycji jest red. Iwona Schymalla, dziennikarka zajmująca się od lat m.in. tematyką zdrowotną oraz promocją zdrowia publicznego. Red. Schymalla przez wiele lat pracowała jako dziennikarka i prezenterka w Telewizji Polskiej, ceniona za profesjonalizm i rzetelność w realizowaniu misji telewizji publicznej. W 1998 roku została uhonorowana nagrodą Wiktora Publiczności, a trzy lata temu otrzymała zaszczytny tytuł Mistrza Mowy Polskiej.

"Debata medyczna" to program z udziałem ekspertów, którzy opowiadają o objawach, profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń. Do tej pory w audycji poruszono tak istotne problemy jak choroby układu krążenia, stwardnienie rozsiane czy nowotwór gruczołu krokowego. Archiwalnych audycji prowadzonych przez red. Iwonę Schymallę można posłuchać na stronie internetowej Polskiego Radia.

piątek, 21 grudnia 2012

StarsiRodzice.pl poleca: książka "OswoićStarość.pl" trafia do wszystkich Uniwersytetów Trzeciego Wieku w Polsce!


W ramach projektu OswoićStarość.pl Instytut Łukasiewicza rozesłał do wszystkich polskich UTW nową książkę - "OswoićStarość.pl". Publikacja została wydrukowana w blisko 7 tysiącach egzemplarzy. Każdy uniwersytet otrzyma bezpłatnie 15 książek. Równocześnie ruszyła nowa strona internetowa www.OswoicStarosc.pl.

Na stronie internetowej projektu OswoićStarość.pl na bieżąco będą się pojawiać informacje dotyczące ruchu UTW a także najciekawszych inicjatyw związanych z seniorami. W 2013 roku będziemy także tworzyć na stronie www.OswoićStarość.pl bazę najciekawszych publikacji - w szczególności prac i artykułów naukowych oraz tekstów publicystycznych - dotyczących polityki społecznej w zakresie demograficznego starzenia się społeczeństwa i działań kierowanych do osób starszych. Cytując najciekawsze fragmenty wybranych prac, stworzymy w sieci miejsce, w którym można będzie zapoznać się ze stanem aktualnej refleksji na ten temat.

W książce Macieja Zdziarskiego "OswoićStarość.pl" pokazane zostały formy i przykłady społecznej aktywności seniorów. Zwracamy w niej także uwagę na potrzeby związane z opieką nad osobami starszymi. Rozmawiamy z ekspertami o wyzwaniach wynikających z przemian demograficznych i pytamy o to, jak właściwie na nie odpowiadać. Dokonujemy też pierwszego bilansu Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej i związanych z nim wydarzeń, które odbywały się w 2012 roku.

Adresatami strony internetowej oraz książki "OswoićStarość.pl" są przede wszystkim słuchacze i liderzy UTW. Wszystkie uniwersytety zaprosiliśmy do wypełnienia krótkiej ankiety na temat ich oferty i otoczenia w jakim funkcjonują. Efektem opracowania jej wyników będzie raport na temat sytuacji UTW w Polsce, który opublikujemy na przełomie marca i kwietnia 2013 r.

Projekt OswoićStarość.pl jest współfinansowany ze środków otrzymanych od Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w ramach Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 2012-2013. Instytut Łukasiewicza jest partnerem merytorycznym portalu StarsiRodzice.pl.

czwartek, 20 grudnia 2012

StarsiRodzice.pl: Najstarszy człowiek świata ma 115 lat. Jaka jest recepta na długowieczność?


Do "Księgi Rekordów Guinessa" właśnie trafił prawdopodobnie najstarszy żyjący człowiek na świecie – 115-letni Jiroemon Kimura, mieszkaniec Japonii. Jak podaje portal Dziennik.pl, Kimura urodził się dwa tygodnie po Dinie Manfredini – kobiecie dotychczas uznawanej za najstarszą na świecie. 115-latka, Amerykanka włoskiego pochodzenia, zmarła kilka dni temu w Johnston w stanie Iowa.

Zarówno Japończykowi, jak i Amerykance daleko jednak do rekordu Saczino Antisy Chiwczawy. W październiku tego roku media podały, że kobieta zmarła w wieku 132 lat. W Polsce prawdopodobnie najstarszym mieszkańcem jest 112-letni Józef Kowalski z Turska (woj. lubuskie).

Na przełomie XX i XXI wieku w Polsce prowadzono interesujące badania nad osobami powyżej 100. roku życia. Ich koordynatorką była dr Małgorzata Mossakowska, która udzieliła niezwykle interesującego wywiadu do książki "StarsiRodzice.pl. Recepty na dobrą starość". Pani doktor w rozmowie z Maciejem Zdziarskim opowiada o losach spotkanych przez nią stulatków. Dla wielu z nich receptą na długowieczność było odpowiednie podejście do życia – umiejętność cieszenia się każdą chwilą, nawet wtedy, gdy zaczynały doskwierać problemy zdrowotne.

Co jeszcze można dla siebie zrobić, by żyć jak najdłużej? Dziennik.pl publikuje 15 recept podawanych przez naukowców. Niektóre z nich mogą wydawać się dość dziwne – np. ta, by czytać gazetę do góry nogami. Według jednego z badaczy takie celowe utrudnianie lektury powoduje, że uszkodzone komórki mózgu starszego człowieka zaczynają się odbudowywać. Inne wskazówki nie są tak zaskakujące i dotyczą po prostu prowadzenia odpowiedniego trybu życia oraz diety. Naukowcy radzą, by jeść dużo bananów, papryki, buraków i pomidorów, bogatych w substancje chroniące przed poważnymi chorobami. Poza tym warto w ciągu dnia wygospodarować choć 10 minut na jogging. Systematyczne uprawianie biegów zapobiega chorobom układu krążenia. Dobre dla zdrowia jest również całkiem proste ćwiczenie – tradycyjne przysiady. Cały zestaw recept na długowieczność można znaleźć w portalu Dziennik.pl.

środa, 19 grudnia 2012

W Polsce powstanie parlament seniorów? StarsiRodzice.pl na konferencji podsumowującej Europejski Rok 2012


Podczas dzisiejszej konferencji podsumowującej Europejski Rok Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił pomysł na wykorzystanie potencjału osób starszych. Według niego w przyszłym roku w Polsce mógłby powstać parlament seniorów, którego zadaniem byłoby opiniowanie projektów ustaw oraz wsparcie merytoryczne dla różnych instytucji.

Senator Mieczysław Augustyn, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Osób Starszych, zwrócił uwagę, że seniorzy powinni mieć swoją reprezentację zarówno na szczeblu ogólnopolskim jak i lokalnym. Jak dodał poseł Michał Szczerba, Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Uniwersytetów Trzeciego Wieku, bazą do powstania centralnego parlamentu seniorów mogą być lokalne rady seniorów tworzone w miastach w całej Polsce. Poseł Szczerba zachęcił, by inicjować powstanie kolejnych rad, które powinny działać na rzecz lepszego dostępu seniorów do kultury, edukacji czy sportu.

Minister Kosiniak-Kamysz podkreślił, że polska odsłona Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej ujawniła bogactwo kapitału społecznego seniorów. Odwołał się także do opinii Laszlo Andora, unijnego komisarza ds. zatrudnienia, według którego Polska, Irlandia i Austria to kraje mające na koncie najwięcej osiągnięć w zakresie polityki senioralnej i realizacji postulatów Europejskiego Roku.

W imieniu Komitetu Organizacyjnego Obchodów Roku Uniwersytetów Trzeciego Wieku wręczone zostały pamiątkowe numizmaty – „3 dukaty mądrości” – osobom najbardziej zaangażowanym w działania związane z Europejskim Rokiem. Otrzymali je minister Władysław Kosiniak-Kamysz, mnister Czesława Ostrowska, poseł Michał Szczerba, senator Mieczysław Augustyn oraz Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy.

Telewizja nie dla seniorów? Nowy wpis na blogu dr med. Alicji Klich-Rączki na StarsiRodzice.pl

Zapraszamy do lektury nowego wpisu na blogu dr med. Alicji Klich-Rączki. Geriatra wyjaśnia, dlaczego osoby w podeszłym wieku - zwłaszcza cierpiące na problemy z pamięcią - nie powinny oglądać telewizji.

"Uważam, że telewizor w domu starszego człowieka jest często - jeżeli nie zbędnym - to przynajmniej zbyt gloryfikowanym urządzeniem" - pisze dr Klich-Rączka. Według specjalistki programy emitowane przez poszczególne kanały telewizyjne nie są dostosowane do możliwości odbioru przez seniorów. Obraz przesuwa się w nich za szybko, trudno także nadążyć za wypowiedziami prezenterów i filmowych postaci.

Starsi ludzie często także zbyt poważnie podchodzą do perypetii bohaterów seriali. Jak pisze dr Klich-Rączka, osoby w podeszłym wieku niekiedy nadmiernie przeżywają fikcyjne dramaty, marginalizując zdarzenia, które rzeczywiście mają miejsce w ich życiu. Więcej o szkodliwym wpływie telewizji na starszych ludzi na blogu dr Klich-Rączki. Gorąco polecamy!

wtorek, 18 grudnia 2012

Czy można być za starym na naukę języka obcego? StarsiRodzice.pl o angielskim na emeryturze


„Mój 73-letni tata chce nauczyć się angielskiego, by móc porozumieć się z wnuczką, która od urodzenia mieszka w USA. Czy kurs języka obcego w tym wieku to dobry pomysł?” – pyta Jola na forum StarsiRodzice.pl. Wątpliwości autorki wzbudziły dyskusję, postanowiliśmy więc bliżej przyjrzeć się temu tematowi.

Swoje opinie wyrazili użytkownicy forum, a także eksperci. Dr hab. Zdzisława Zacłona, pedagog, przewodnicząca rady programowo-naukowej Sądeckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku opowiedziała o wspaniałych postępach, jakie robią słuchacze SUTW w nauce angielskiego. Z kolei Aneta Adamska, lektorka jednej z krakowskich szkół językowych, wyjaśniła, jak przebiegają zajęcia językowe dla seniorów.

Głos oddaliśmy także samym seniorom. Uczestniczki kursu języka angielskiego opowiedziały nam, dlaczego zdecydowały się na naukę języka obcego. Podzieliły się także swoimi pierwszymi doświadczeniami z komunikacją w języku obcym oraz o stosunku członków rodziny do ich nowego hobby. Zapraszamy do lektury! Tekst można znaleźć tutaj.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Grażyna Busse na StarsiRodzice.pl: "active ageing" a Europejski Rok Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej

Zapraszamy do lektury nowej notki na blogu Grażyny Busse, prezes Stowarzyszenia Edukacyjnego Centrum Integracji Międzypokoleniowej „HIPOKAMP”. Pani Prezes odnosi się do głównych założeń dobiegającego końca Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej. "Unia Europejska miała jeszcze nieco inne przesłanie ogłaszając taki motyw działań: 'Active Ageing' to mianowicie 'aktywne starzenie' i tego aspektu nieco zabrakło we wszystkich przedsięwzięciach, realizowanych w Polsce" - pisze Grażyna Busse.

Pani prezes omawia i definiuje zagadnienie aktywnego starzenia i podkreśla jego znaczenie. "Takie sformułowanie obejmuje i winno być kierowane do wszystkich grup wiekowych, bowiem dotyczy przecież nas wszystkich, bez względu na wiek. Wszak starzejemy się już od wczesnego wieku dziecięcego" - zauważa Grażyna Busse.

Więcej o aktywnym starzeniu oraz o tym, co udało się osiągnąć podczas Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej w Łodzi, w nowym wpisie na blogu Grażyny Busse. Serdecznie zapraszamy do lektury!

piątek, 14 grudnia 2012

Instytut Łukasiewicza, partner StarsiRodzice.pl, podsumowuje projekt „Dziadkowie to skarb!”


– W ramach projektu do samorządowców w całej Polsce skierowaliśmy przekaz: warto zagospodarować aktywność seniorów! Wydaliśmy w sumie 300 tys. egz. materiałów, które trafiły do każdej gminy i powiatu. Nasze audycje wyemitowało 16 regionalnych rozgłośni radiowych – podsumowywał realizację projektu „Dziadkowie to skarb!” Maciej Zdziarski, prezes Instytutu Łukasiewicza, red. naczelny portalu StarsiRodzice.pl. W konferencji kończącej realizację ogólnopolskiej inicjatywy o działaniach Małopolski na rzecz solidarności międzypokoleniowej opowiadali Marek Sowa, marszałek województwa oraz Wioletta Wilimska, dyrektor małopolskiego ROPS.

Marszałek Marek Sowa i prezes Maciej Zdziarski
Marszałek Sowa wskazał, że zmiany demograficzne, których jesteśmy świadkami, będą coraz silniej  oddziaływać na nasze życie. – Konieczny jest wysiłek administracji oraz organizacji pozarządowych, by tym wyzwaniom sprostać. Instytut Łukasiewicza jest jednym z liderów w tej sferze – mówił marszałek Sowa.

Maciej Zdziarski wyjaśnił na konferencji główne założenia projektu „Dziadkowie to skarb!” i opowiedział o audycjach wyprodukowanych przez Instytut Łukasiewicza. Programów można było wysłuchać (niektóre wciąż są w trakcie emisji lub zostaną wyemitowane w Nowym Roku) na antenach 16 rozgłośni regionalnych Polskiego Radia. – W cyklu dziesięciu audycji poruszyliśmy najważniejsze zagadnienia związane z zachęcaniem seniorów do aktywności i promujących ideę solidarności międzypokoleniowej. Mówiliśmy o znaczeniu dobrych relacji pomiędzy wnuczkami a dziadkami. Podpowiadaliśmy także, jak senior twórczo może spędzać wolny czas – przypomniał prezes Instytutu Łukasiewicza.

Marszałek Marek Sowa odniósł się do dobrych praktyk na rzecz seniorów podejmowanych w województwie małopolskim. – Choć wciąż jesteśmy statystycznie młodym regionem i mamy korzystne prognozy w zakresie migracji, nie zmienia to faktu, że po 2030 roku co czwarty z nas będzie seniorem – podkreślał marszałek. Maciej Zdziarski opowiedział o zaangażowaniu małopolskich samorządów w realizację projektu „Dziadkowie to skarb!”. – W Małopolsce materiały projektu „Dziadkowie to skarb!” zostały rozesłane do 22 powiatów oraz 182 gmin. Skorzystało z nich wiele szkół, które organizowały konkursy i godziny wychowawcze, podczas których nauczyciele opowiadali o znaczeniu dobrych relacji z dziadkami.

Od lewej: dyr. Wioletta Wilimska, marszałek Marek Sowa,
prezes Maciej Zdziarski
Solidarność międzypokoleniowa jest także głównym tematem kampanii „Wiekowe zajawkowe!” realizowanej przez ROPS w Krakowie. Jednym z jej celów jest poprawa relacji między starszym i młodszym pokoleniem. Jak przyznała szefowa ROPS, inspiracją do przygotowania kampanii był listopadowy Małopolski Kongres Polityki Społecznej, moderowany przez Macieja Zdziarskiego. Podczas Kongresu jedna z prelegentek podała zaskakujące wyniki badań nad stosunkiem młodzieży do osób starszych. Aż 52 % uczniów i studentów deklarowało negatywną postawę wobec seniorów.

Odpowiedzią na te niepokojące sygnały mogą być wszelkie inicjatywy promujące solidarność międzypokoleniową i obecność seniorów w życiu społecznym. Jak wskazał Maciej Zdziarski, te idee są dobrze realizowane w województwie małopolskim, które jest jednym z czołowych regionów jeśli chodzi o liczbę Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Przypomniał, że Nowy Sącz jest siedzibą jednej z dwóch ogólnopolskich organizacji zrzeszających UTW. – Małopolska jest liderem myślenia o starości i solidarności międzypokoleniowej – stwierdził prezes Instytutu Łukasiewicza.

Maciej Zdziarski opowiedział także o nowych inicjatywach fundacji. Podsumowanie projektu „Dziadkowie to skarb!” nie kończy zainteresowania sprawami seniorów i kwestią starzenia się społeczeństwa. Instytut wspiera merytorycznie portal StarsiRodzice.pl, a także realizuje nową inicjatywę pod nazwą OswoićStarość.pl dzięki wsparciu ze środków Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych. – W ramach OswoićStarość.pl chcemy udzielić merytorycznego wsparcia wszystkim działającym w Polsce Uniwersytetom Trzeciego Wieku, poznać oczekiwania tego środowiska, zdiagnozować bariery w jego rozwoju – wyjaśniał Maciej Zdziarski.

W tym celu do każdego UTW w Polsce Instytut Łukasiewicza wyśle 15 egzemplarzy specjalnie przygotowanej publikacji. W sumie do wszystkich UTW trafi więc 6750 książek. Znajdą się w nich cenne rady dla osób organizujących działalność kierowaną do osób starszych – artykuły i wywiady z ekspertami. – Do każdego UTW zwrócimy się z prośbą o wypełnienie specjalnej ankiety. Ich wyniki opracujemy i opublikujemy w postaci raportu w na przełomie marca i kwietnia 2013 roku – zapowiedział Maciej Zdziarski.

czwartek, 13 grudnia 2012

StarsiRodzice.pl poleca: audycje "Dziadkowie to skarb!"

We wrześniu br. do wszystkich regionalnych rozgłośni Polskiego Radia zostały rozesłane audycje „Dziadkowie to skarb!” przygotowane przez Instytut Łukasiewicza, partnera merytorycznego portalu StarsiRodzice.pl. Inicjatywa okazała się dużym sukcesem – spotkała się z pozytywną odpowiedzią ze strony 16 stacji. Audycje zostały wyemitowane lub są w trakcie emisji na antenie 14 stacji. Dwie kolejne rozpoczną ich nadawanie w Nowym Roku. Na propozycję nie odpowiedziało jedynie Radio Kraków.

Cykl 10 audycji to integralna część projektu realizowanego w ramach Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej. Do udziału w audycjach zostali zaproszeni najwybitniejsi eksperci z zakresu gerontologii i geriatrii, a także politycy i działacze społeczni. W gronie rozmówców znaleźli się m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej oraz prof. dr hab. Piotr Błędowski – gerontolog, ekonomista, kierownik projektu badawczego PolSenior. Wypowiedzi udzielili także wybitni lekarze: prof. dr hab. med. Tomasz Zdrojewski – specjalista w dziedzinie chorób wewnętrznych i hipertensjologi w Klinice Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Gdańskiej Akademii Medycznej, przewodniczący Komitetu Epidemiologii i Zdrowia Publicznego Polskiej Akademii Nauk oraz dr med. Alicja Klich-Rączka – geriatra w Klinice Chorób Wewnętrznych i Geriatrii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. W każdym z 10 programów poruszony został inny aspekt starości, procesów starzenia się społeczeństwa lub sytuacji polskich seniorów. Audycje zrealizowano dzięki wsparciu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich i Fundacji Bankowej im. Leopolda Kronenberga.

Najwcześniej emisję audycji rozpoczęło Radio Opole – pierwszego odcinka można było wysłuchać już 30 września 2012 r. Odcinki emitowane były o dwóch porach – co tydzień w niedzielny poranek i poniedziałkowy wieczór. Emisja zakończyła się 3 grudnia.

W przypadku dwóch stacji radiowych pierwszy program z cyklu „Dziadkowie to skarb!”nadano w Międzynarodowym Dniu Osób Starszych, czyli 1 października br. – Radio Lublin włączyło się w akcję „Dziadkowie to skarb!” – poinformowała Katarzyna Sternik. Dziesięciu odcinków cyklu można było słuchać w każdy poniedziałek o 10.35, aż do 3 grudnia. Z kolei Radio Koszalin emitowało audycje do 16 października, każdorazowo o 17.20. – Są bardzo ciekawe – stwierdziła Iwona Kilczewska, kierownik redakcji informacji.

Trzy kolejne regionalne rozgłośnie Polskiego Radia rozpoczęły emisję cyklu przygotowanego przez Instytut Łukasiewicza w połowie października. W Radiu Białystok pierwszy odcinek nadano 14 października. Pozostałe 9 programów było emitowanych przez 10 kolejnych niedziel o 13.15. Dwie stacje rozpoczęły emisję 15 października. Słuchacze Radia Kielce mogli słuchać audycji od poniedziałku do czwartku przez trzy tygodnie w godzinach przedpołudniowych. Z kolei Radio Szczecin emitowało odcinki cyklu „Dziadkowie to skarb!” w każdy poniedziałek o 20.05. Audycje ukazywały się w paśmie „Magazyn Rodzinny”.

Również Radio Łódź wybrało pasmo familijne na emisję programów zrealizowanych przez Instytut Łukasiewicza. – Z uwagi na rodzinny profil audycji zdecydowaliśmy się na emisję w niedziele – poinformował Jarosław Manowski z pionu programowego. Kolejne odcinki emitowane były w każdą niedzielę, od 21 października, o 10.40. Ostatnia emisja jest zaplanowana na 23 grudnia br. Podobnie w przypadku Radia Rzeszów – programy nadawane są co środę o 9.40 od 24 października. Dziesiąty odcinek cyklu zostanie wyemitowany w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia.

Radio Pomorza i Kujaw wyemitowała audycje „Dziadkowie to skarb!” w jednym bloku. Cały program trwał ponad 40 minut i można było go wysłuchać 8 listopada od 12.20. Również Radio Wrocław wykorzystało programy w nietypowy sposób. – Obszerne fragmenty audycji wykorzystaliśmy jako uzupełnienie naszych materiałów. Od trzech lat nadajemy własny program o seniorach w każdą niedzielę o 10 – mówi Piotr Kamiński, zastępca redaktora naczelnego.

Na przełomie listopada i grudnia audycje wyemitowało Radio Merkury. Emisja rozpoczęła się w poniedziałek 26 listopada. Codziennie na antenie radia można było wysłuchać jednego odcinka. Cykl „Dziadkowie to skarb!” jest w trakcie emisji na antenie trzech kolejnych stacji. Radio dla Ciebie rozpoczęło jego nadawanie 3 grudnia. Ostatni odcinek zostanie wyemitowany 14 grudnia. Z kolei na antenie Radia Zachód programów można słuchać w dni powszednie od 10 do 21 grudnia. Radio Katowice również obecnie nadaje cykl „Dziadkowie to skarb!”. – Rozłożyliśmy emisję w czasie. Część odcinków nadamy w styczniu – mówi Jacek Filus, szef anteny Radia Katowice.

Dwie rozgłośnie regionalne Polskiego Radia rozpoczną emisję audycji już w Nowym Roku. – Wydzielimy dla audycji „Dziadkowie to skarb!” pasmo w nowej ramówce, która będzie obowiązywać od stycznia – zapowiedział Wojciech Ogrodziński, sekretarz programowy Radia Olsztyn. Podobną deklarację zgłosił Jacek Naliwajek, sekretarz programowy Radia Gdańsk.

Na propozycję bezpłatnego wykorzystania audycji przygotowanych przez Instytut Łukasiewicza nie odpowiedziała tylko jedna regionalna rozgłośnia Polskiego Radia – Radio Kraków.

Audycji "Dziadkowie to skarb!" można posłuchać na stronie www.dziadkowietoskarb.pl Zapraszamy!

środa, 12 grudnia 2012

StarsiRodzice.pl poleca: tekst o opiece nad rodzicami wyróżniony w konkursie Grand Press

Wśród tekstów nominowanych do nagrody Grand Press w kategorii Reportaż prasowy znalazł się poruszający reportaż Marzeny Święchowicz ("Newsweek") pod znaczącym tytułem "Tata, moje dziecko".

W treści nominacji stwierdzono, że tekst jest "mieszanką uczuć: miłości, wyrzutów sumienia i złości, że nasi rodzice zamieniają się z nami rolami i teraz my musimy się o nich troszczyć". Bohaterami reportażu są mężczyźni i kobieta, którzy poświęcili się opiece nad schorowanymi, często cierpiącymi na otępienie rodzicami. Tekst jest zapisem przeżyć i emocji, które wywołuje ciężka choroba mamy lub taty. Bohaterowie zwierzają się ze swoich uczuć, wątpliwości i myśli, które towarzyszą im na co dzień oraz opowiadają o tym, jak bardzo konieczność zapewnienia opieki rodzicom zmieniła ich życie.


"(...) Gdy jego rodzice zmieniali się w dzieci, nie miał jeszcze trzydziestki. Odtąd stale coś się z nimi dzieje. Mama, próbując wstać, złamała kiedyś stopę. Innym razem biodro. Dziesięć lat temu była jeszcze jakaś nadzieja. Po wielu ćwiczeniach było widać jakiś postęp, ale teraz dla niej to już tylko łóżko i wojna. W myślach mama przekracza fronty. Jeździ z meldunkami do Londynu, takie rozkazy wydaje jej teraz generał Sikorski.

Nikogo z bliskich już nie poznaje. – Patrzy na mojego syna – opowiada Zieliński – i pyta, skąd się tu wziął ten mały chłopczyk? Mówię: Przecież to twój wnuczek. A ona się wtedy uśmiecha, jak to fajnie, że ma wnuka. Za chwilę pyta: A ten chłopczyk, to kto?"

Serdecznie zapraszamy do lektury tekstu Marzeny Święchowicz. Cały reportaż można znaleźć na stronie internetowej "Newsweeka".

Więcej informacji na temat opieki nad osobami starszymi na StarsiRodzice.pl w zakładce "Moi Rodzice potrzebują opieki".

wtorek, 11 grudnia 2012

Oswoić Starość. Rozmowa red. nacz. StarsiRodzice.pl z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem


Zapraszamy do lektury wywiadu Macieja Zdziarskiego, red. naczelnego StarsiRodzice.pl, z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, Ministrem Pracy i Polityki Społecznej, lekarzem. Treść rozmowy ukaże się w książce "OswoićStarość.pl", nowym wydawnictwie Instytutu Łukasiewicza. Publikacja jest współfinansowana ze środków otrzymanych od MPiPS w ramach Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 2012-2013. Instytut Łukasiewicza jest partnerem merytorycznym portalu StarsiRodzice.pl.

Min. Władysław Kosiniak-Kamysz
i red. Maciej Zdziarski
Maciej Zdziarski: Jest Pan z wykształcenia lekarzem. Czy adepci medycyny boją się starszych pacjentów?

Władysław Kosiniak-Kamysz: Student medycyny ma kontakt ze starszymi ludźmi od samego początku. Są zajęcia z geriatrii, a także z interny, której duża część to w praktyce geriatria. Zresztą jeśli lekarz nie jest pediatrą, to w szpitalu czy przychodniach spotyka głównie ludzi starszych. Kardiolodzy, endokrynolodzy, różnego rodzaju specjaliści nefrologii czy diabetologii to w praktyce lekarze osób starszych.

Czy jednak mimo nabytej wiedzy młody lekarz nie czuje lęku – nie tyle przed chorobami, co przed spotkaniem ze starszym człowiekiem, jego problemami, wątpliwościami?

Lekarz musi mieć świadomość, że w medycynie zajmujemy się człowiekiem, a nie tylko jego chorobami. Jesteśmy w stanie wycinkowo skontrolować każdą część organizmu ludzkiego, ale w sali szpitalnej czy w przychodni trzeba widzieć pacjenta w całej złożoności. Lekarz musi poskładać obraz z różnych informacji, które nie zawsze bezpośrednio wynikają z danej jednostki chorobowej. Takie podejście jest w medycynie niezwykle ważne i odróżnia pracę lekarza od diagnoz stawianych samodzielnie przez pacjentów.

Co więcej, w przypadku starszych pacjentów lekarz powinien wykazać się dodatkowymi umiejętnościami. Kluczem do nawiązania odpowiedniej relacji jest częste przebywanie z pacjentem i dużo rozmów. Trzeba poświęcić czas na zrozumienie potrzeb seniora: czy jest osobą samotną – bo to się często zdarza – czy potrzebuje wsparcia socjalnego lub społecznego, czy ma bliższą lub dalszą rodzinę, która może pomóc itd. To są te zagadnienia, które silnie różnicują poszczególnych pacjentów.

Na pewno ważne jest też to, by okazywać podejście partnerskie do osób starszych. Nie na zasadzie: „A, to jest starsza osoba, ona już niewiele rozumie”. Wprost przeciwnie – trzeba mówić precyzyjnie, jasno, zrozumiale, należy wykazać się empatią i zrozumieniem dla przeżyć seniora. Starsi ludzie – a szczególnie ci, którzy są samotni – gdy znajdą się w szpitalu, oczekują zainteresowania od lekarzy, pielęgniarek i w ogóle od personelu medycznego. Ta rola społeczna medycyny jest moim zdaniem bardzo ważna.

Dobrym słowem można leczyć tak jak lekarstwami?

Nie da się poznać pacjenta, nie rozmawiając z nim. Wciąż najważniejszym elementem badania lekarskiego jest wywiad. W ciągu ostatnich 20 lat technologia i technika medyczna rozwinęła się w niesamowitym tempie, ale wciąż podstawą jest to samo co kilka wieków temu: rozmowa i badanie pacjenta przez lekarza.

Kiedy lekarz może poznać bliżej starszych pacjentów?

Najlepszą okazją są dyżury nocne. To jest zresztą wyjątkowy sprawdzian dla młodego lekarza. Na moim oddziale miałem pod opieką 60 pacjentów, do tego dochodziły jeszcze przyjęcia w nocy. To bardzo duża odpowiedzialność, i to przez kilkanaście godzin. Z drugiej strony to właśnie wtedy najlepiej poznaje się chorych.

Są też bardzo prozaiczne sytuacje dnia codziennego, które wymagają aktywności lekarza w kontakcie np. z pracownikiem socjalnym. W szpitalu, w którym pracowałem, mieliśmy pracownika socjalnego, który kontaktował się z gminnym ośrodkiem pomocy społecznej. Szpital jest takim właśnie miejscem, które pozwala wychwycić moment, kiedy należy wejść ze wsparciem społecznym, wsparciem socjalnym. Wychodzi na jaw, jaka jest prawdziwa sytuacja, czy potrzebne jest zapewnienie opieki np. w zakładzie opiekuńczo-leczniczym lub domu pomocy społecznej. W szpitalu wiele rzeczy widzi się bardzo precyzyjnie, bardzo jasno.

Zamienił Pan szpital na gabinet ministra pracy i polityki społecznej. Pana ministerstwo zajmuje się polityką senioralną. Czy praktyka pracy z osobami starszymi wpływa jakoś na Pański punkt widzenia w sprawach dotyczących osób starszych?

Na pewno czerpię z osobistych doświadczeń, z tego, że jestem lekarzem. Zawsze, oprócz wykonywania obowiązków stricte medycznych, starałem się rozmawiać z pacjentami, szczególnie z tymi samotnymi. Taka rozmowa była dla starszych ludzi niezwykle istotną sprawą. Widziałem radość w oczach seniorów, że ktoś zainteresował się ich problemami, zapytał o samopoczucie, zażartował. Myślę, że to jest rzecz najważniejsza: żebyśmy dawali poczucie osobom starszym, że są potrzebne, żeby ich nie zostawiać samych, żeby pokazywać, że są pełnowartościową częścią społeczeństwa.

Z badania PolSenior, prowadzonego pod kierunkiem prof. Piotra Błędowskiego i prof. Tomasza Grodzickiego, wynika wyraźnie, że nie można mówić o jednej starości. Dlatego trzeba wspierać pod względem zdrowotnym i opiekuńczym tę grupę osób starszych, która jest już w fazie życia wymagającej ciągłej opieki. Zarazem jednak musimy zrobić wszystko, by osoby młodsze, które nie borykają się jeszcze z poważnymi problemami medycznymi, jak najdłużej utrzymywać w zdrowiu i aktywności.

Przez cały 2012 rok trwały obchody Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej. Nie możemy jednak zakończyć działań na rzecz seniorów 31 grudnia! Mamy plany i konkretne działania, które już trwają. W Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej powstał Departament Polityki Senioralnej. Utworzenie departamentu to początek wieloletniego procesu, jakim jest budowanie polityki senioralnej. Temu celowi służy przyjęty przez rząd Program Aktywności Społecznej Osób Starszych.

Czy emerytura to czas na aktywność?

Mamy osoby w wieku emerytalnym, które kończą swoją aktywność zawodową, ale są w bardzo dobrej formie, są aktywne życiowo i mogą być bardzo przydatne dla społeczeństwa. Warto łączyć ich aktywność społeczną ze wsparciem mentorskim dla młodszych pokoleń. Warto, żeby doświadczenie życiowe, które nabyły te osoby, było przekazywane. Mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością jako lekarz, który pracował z osobami starszymi, że aktywność i poczucie, iż starszy człowiek jest potrzebny, sprzyja dłuższemu życiu w zdrowiu.

Bo zazwyczaj jest tak, że kończy się aktywność zawodowa i zaczyna się pustka na emeryturze. Bujany fotel i pustka…

Na szczęście pojawia się coraz więcej organizacji, które próbują tę pustkę wypełnić. W moim poczuciu państwo musi wspierać taką aktywność – czy to jest aktywność edukacyjna, realizowana przez uniwersytety trzeciego wieku, czy aktywność wolontariacka. Obecnie dobrze rozwinięty jest wolontariat młodzieży, istnieją różne organizacje skautowskie, są organizacje chrześcijańskie, które angażują młodzież i skupiają ją w wolontariacie. Jak pokazują doświadczenia ze Stanów Zjednoczonych, gdzie wolontariat osób starszych jest bardzo silny, starsi ludzie też chcą współuczestniczyć we wspieraniu różnych idei, trudnych spraw…

To trochę brzmi jak herezja, bo sądzi się, że to starszym ludziom należy pomagać, a Pan mówi: „Niech starsi ludzie pomagają”.

Ale starsi ludzie chcą pomagać! Nie możemy zapominać, że starzenie się społeczeństwa jest wielkim osiągnięciem cywilizacyjnym – żyjemy dłużej, również jakość naszego życia w ostatnich kilkudziesięciu latach znacząco się zmieniła. Poprawiła się opieka zdrowotna, szczególnie dostęp do wysokich technologii w medycynie. Wszystko to wpływa pozytywnie na proces starzenia się. Nie możemy też zapominać, że wielki potencjał społeczny tkwi w osobach kończących właśnie aktywność zawodową.

Rozmawiam na co dzień z wieloma starszymi osobami. Okazuje się, że mają niespożyte zasoby energii, doświadczenia, humoru i chęci do działania! Często seniorzy mają tej energii wielokrotnie więcej niż my, młodzi ludzie, i dlatego uważam, że zmienia się oblicze polskiej starości. Widzę w tym ogromną szansę na zmiany i ważne zadanie dla polityki społecznej.

Jak wyglądają te zmiany?

Obserwuję, jak powiększa się – choćby tylko w ubiegłym roku – liczba organizacji tworzonych przez osoby starsze. To wynika z potrzeby bycia aktywnym. Coraz częściej uniwersytety trzeciego wieku powstają w małych ośrodkach, w gminach. Naszym wspólnym celem – rządu i samorządów – powinno być pomaganie w rozwoju nie tylko UTW, lecz także wszystkich rodzajów stowarzyszeń, fundacji wspierających aktywność edukacyjną osób starszych. To działalność prowadzona z ogromnym pożytkiem dla seniorów i całego społeczeństwa.

Myślę też, że warto korzystać z potencjału, jaki mają w sobie osoby dojrzałe, osoby doświadczone, zwłaszcza przy realizacji takich zadań jak opieka nad najmłodszymi. W małych gminach – to jest szczególnie dobry przykład – mamy wielu doświadczonych nauczycieli, którzy już przeszli na emeryturę, i oni nadal mają chęć przynajmniej częściowej aktywności, nawet zawodowej. To nie musi być zawsze odpłatna aktywność, ale np. pomoc w świetlicach, w domach kultury, w klubach dziecięcych. Myślę, że wsparcie ze strony seniorów byłoby bardzo cenne dla osób, które tam pracują. Taki mentoring jest zresztą potrzebny, bo młodym osobom czasem brakuje doświadczenia. Dojrzały nauczyciel w wielu sytuacjach mógłby sporo przekazać tym, którzy dopiero wkraczają na ścieżkę zawodową.

Jest taki stereotyp, że osoby starsze boją się komputera, telefonu, SMS-a…

Gdy widzę, jak piszą maile, w jaki sposób obsługują tablety czy komórki, to widać, że te narzędzia i nowe technologie są już w dużym stopniu do nich przystosowane. Nie jest więc tak, że starsi ludzie boją się nowoczesnych urządzeń, trzeba im tylko pomóc w ich obsłudze. Znakomicie tutaj sprawdza się pomoc wnuków, bo inne jest zaufanie do kogoś z rodziny, a inne do obcej osoby. Gdy wnuk ma trochę cierpliwości i poświęci chwilę, by pokazać dziadkowi jedną, drugą rzecz, to senior z kolei może opowiedzieć o rzeczach, których młody człowiek nie znajdzie w Internecie – o swoich przeżyciach, doświadczeniach. To właśnie podczas takich chwil ta solidarność międzypokoleniowa zaczyna się realizować.

Czy wspieranie relacji międzypokoleniowych pomoże oswoić starość jako zjawisko społeczne?

Warto myśleć o oswajaniu starości, gdy jest się jeszcze młodym. Aby myśleć o starzeniu się jako czymś ważnym i zasługującym na szacunek, nie trzeba mieć 60, 70 czy 80 lat. Warto oswajać starość swoich rodziców, swoich dziadków i… w samym sobie.

W jaki sposób?

Nie traktując jej jako skazania na banicję. To nieprawda, że na starość wszystko się kończy. Jestem pod ogromnym wrażeniem wielu starszych osób, które spotykam. Widzę, jak wiele radości odnalazły w życiu, będąc osobami bardzo dojrzałymi. Dobrym przykładem są słuchacze uniwersytetów trzeciego wieku, którzy nie tylko uczęszczają razem na wykłady, uczą się i poszerzają swoją wiedzę, lecz także integrują się ze sobą, wspólnie spędzają czas wolny i po prostu się lubią.

Pamiętam spotkanie ze słuchaczami Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Ostrowa Wielkopolskiego podczas targów „Aktywni 50+” w Poznaniu. Tamte miesiące to był dla mnie bardzo wyczerpujący i trudny czas, środek debaty emerytalnej, wielkie polityczne emocje każdego dnia. Tymczasem rozmowa z seniorami, którzy przyjechali z Ostrowa, była fascynująca i bardzo mnie wzmocniła. Zwłaszcza ich trzeźwe spojrzenie na rzeczywistość, ich rady, by zachować pewien dystans, bo są rzeczy najważniejsze w życiu. Gdy kilka miesięcy później byłem w Ostrowie Wielkopolskim na jubileuszu ich UTW, bardzo dziękowałem za to, że dali mi tyle energii. Nie wiem, czy od kogokolwiek dostałem większy ładunek energetyczny niż od tych dojrzałych, starszych osób…

Najważniejsze, że oni potrafią się tą pozytywną energią podzielić. Na swoim uniwersytecie mają bardzo ciekawy utwór przewodni, można powiedzieć, że to ich hymn. O ile dobrze pamiętam, refren brzmi mniej więcej tak: „Licz czas, w którym możesz zrobić coś dla siebie i innych”. To pokazuje, że ten czas, który mamy, warto w pełni wykorzystać. Bo wielu z nas ma taką skłonność do narzekania, mówimy: „A, ja się poświęcam tylko dla innych”. Natomiast to, co ci seniorzy mówią, brzmi zgoła inaczej: „Rób coś, co jest ważne dla ciebie i innych!”. Poświęć się i dla siebie, i dla innych. To niezwykle ważne przesłanie.

Czyli angażując się w aktywność, np. uniwersytetu trzeciego wieku, pomagam sobie i nie wstydzę się o tym mówić?

Tak, przychodzę do uniwersytetu trzeciego wieku, bo chcę być z ludźmi, bo chcę się rozwijać, bo chcę wyjechać na spotkania, bo chcę poznać coś nowego. A że dzięki temu też daję radość innym i sam jestem odbiorcą ich radości, to tym lepiej! Nie traktujmy aktywności osób starszych wyłącznie jako poświęcania się dla innych. Jeżeli będziesz człowiekiem szczęśliwym, to tego szczęścia innym dasz dużo więcej. To prosta zasada, znana od bardzo dawna, ale myślę, że bardzo prawdziwa.

Tylko że czasem trzeba ją usłyszeć od kogoś starszego, prawda?

Tak, bo to inaczej brzmi w ustach seniorów. Mogłoby się wydawać, że oni już tylko mogą oczekiwać, że już tylko mogą brać od nas, a tymczasem oni wciąż dają i wymagają od siebie coraz więcej.

Czy po tym roku, bardzo aktywnym i bogatym, będą kolejne kroki?

Oczywiście, w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej cały czas tworzymy struktury polityki senioralnej. Powstał Rządowy Program Aktywności Społecznej Osób Starszych – dokument umożliwiający finansowe wsparcie konkretnych inicjatyw. W 2012 roku przekazaliśmy 20 milionów złotych, a w 2013 na dofinansowanie przedsięwzięć związanych z działalnością edukacyjną dla osób starszych chcemy przeznaczyć kwotę dwukrotnie większą. To będą dotacje dla uniwersytetów trzeciego wieku, a także dla organizacji pozarządowych proponujących działania poza systemem UTW.

Jest jeszcze komponent systemowy, który chcemy ogłosić we wrześniu 2013 r. Mam na myśli długofalową politykę senioralną Polski na kilka najbliższych lat, trzeba ją bowiem planować w łączności z prognozami demograficznymi i z poczuciem odpowiedzialności.

Jak będzie wyglądała praca nad komponentem systemowym?

Po pierwsze zbieramy dobre pomysły i łączymy je ze sobą. Bardzo bym chciał, żeby odbyły się szerokie konsultacje społeczne. Wcześniej sformułujemy ramy programu, bo wtedy łatwiej się prowadzi dyskusje, i nawet jeśli te ramy nie będą doskonałe, ale zostaną określone, to konsultacje społeczne pozwolą je skorygować. Aby to jednak było możliwe, potrzebny jest wkład społeczeństwa w tę politykę systemową państwa. Tego nie można sformułować zza biurka w gabinecie. Efektywne tworzenie polityki senioralnej będzie możliwe tylko przy skoordynowaniu działań pomiędzy różnymi instytucjami i – co najważniejsze – w kontakcie z tymi, którzy chcą być aktywni, którzy już dzisiaj doświadczają efektów naszych działań na rzecz osób starszych.

Urodził się Pan w 1981 roku. Czy fakt, że za koordynowanie polityki starzenia się społeczeństwa odpowiada najmłodszy w rządzie minister, to paradoks, szansa, znak czasu?

Może tak musi być, że także w tym wymiarze realizuje się solidarność międzypokoleniowa. Bardzo liczę na osoby starsze, na wspólną pracę. Ogromnie się cieszę z tego, że przypadła mi ona w obowiązkach konstytucyjnych, i chciałbym jak najlepiej się wywiązać z tego zadania. Mam nadzieję, że sprostam stawianym wymaganiom. Będzie to możliwe, jeśli praca z seniorami będzie wspólna i solidarna.


Władysław Kosiniak-Kamysz – od listopada 2011 roku Minister Pracy i Polityki Społecznej. Doktor nauk medycznych, ukończył studia medyczne na Wydziale Lekarskim Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od 2008 roku lekarz Kliniki Chorób Wewnętrznych i Medycyny Wsi Collegium Medicum UJ. Członek Rady Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum UJ. W 2010 roku z wyróżnieniem obronił pracę doktorską. Prowadził badania naukowe w Emory University School of Medicine w Atlancie. W latach 2010–2011 jako Radny Miasta Krakowa zajmował się problematyką polityki społecznej oraz ochrony zdrowia.

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Na StarsiRodzice.pl o zakupie aparatu słuchowego dla seniora

„Chciałbym kupić dziadkowi aparat słuchowy, ale nie wiem, jak się do tego zabrać. Dziadek nie jest pozytywnie nastawiony do sprawy. Czy aparaty są refundowane? Co powinienem zrobić, krok po kroku?” – pyta jeden z Użytkowników portalu StarsiRodzice.pl. Aparat słuchowy to urządzenie, które może znacznie poprawić komfort życia seniora. Wyjaśniamy, jak najlepiej zaplanować jego zakup, a także tłumaczymy zasady refundacji zakupu aparatu przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Zapraszamy do lektury nowego artykułu na StarsiRodzice.pl.

piątek, 7 grudnia 2012

„Uniwersytet medyczny” dla seniorów. Rozmowa StarsiRodzice.pl z prof. nadzw. dr. hab. med. Mieczysławem Pasowiczem, kardiologiem, pomysłodawcą projektu Edukatorium


StarsiRodzice.pl: Na czym polega projekt Edukatorium?

Mieczysław Pasowicz: Edukatorium to miejsce, gdzie prowadzimy edukację pacjentów w zakresie profilaktyki chorób cywilizacyjnych. To innowacyjny projekt, pierwsze takie przedsięwzięcie w Polsce. Polega na tym, że szpital uczy pacjentów, jak zdrowo żyć, odżywiać się, zachować zdrowy tryb życia, zmienić swoje przyzwyczajenia i nawyki. Chodzi o to, by po leczeniu, w trakcie rehabilitacji, zmodyfikować styl życia. Można powiedzieć, że Edukatorium to w pewnym sensie „uniwersytet medyczny dla seniorów”.

Czy to projekt przygotowany tylko z myślą o osobach starszych?

To otwarte przedsięwzięcie, dużo szersze, które miało na celu promowanie zachowań prozdrowotnych także wśród innych grup – nie tylko pacjentów Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II lecz również innych osób – młodzieży, ludzi aktywnych zawodowo i seniorów. Pomysł Edukatorium był zrealizowany w ramach autorskiego projektu „Pomoc i nadzieja”. Cieszę się, że zdobywa coraz większe zainteresowanie, również wśród seniorów. Są oni głównymi odbiorcami Edukatorium i – jak się okazuje – grupą najbardziej zainteresowaną szkoleniami.

Głównym celem Edukatorium jest profilaktyka?

Chodzi o to, by prowadzić profilaktykę poprzez edukację, spotkania z lekarzami i całym środowiskiem medycznym na terenie szpitala. W szpitalu można spotkać specjalistę, który ma doświadczenie w operowaniu serca, wycinaniu nowotworów. Można go zapytać bardzo konkretnie np. o skutki prowadzenia danego stylu życia i tym samym uzyskać większą motywację do jego zmiany, podjęcia większej aktywności. W edukacji wykorzystujemy obrazy diagnostyczne. Dzięki temu, że projekt jest realizowany na terenie szpitala, pacjenci mają dostęp do filmów z zabiegów operacyjnych. To bardziej przemawia do wyobraźni.

Czy taka profilaktyka się sprawdza? Czy Pan Profesor otrzymuje sygnały, że pod wpływem działań  prowadzonych w Edukatorium ludzie rzeczywiście zmieniają tryb życia?

To będzie przedmiotem różnego rodzaju opracowań naukowych. Będziemy przeprowadzać na ten temat ankiety po zakończeniu cyklu szkoleń. Na całym świecie przedsięwzięcia związane z promocją zdrowego trybu życia są bardzo popierane i oczekiwane. W naszym kraju w tym zakresie jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Edukatorium to na pewno inicjatywa innowacyjna i rozwojowa.

Prof. nadzw. dr hab. med. Mieczysław Pasowicz jest kardiologiem, prezesem Małopolskiego Oddziału Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża oraz Polskiego Stowarzyszenia Dyrektorów Szpitali. Przez 20 lat pełnił funkcję dyrektora Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II. Jest laureatem m.in. Nagrody 600-lecia Uniwersytetu Jagiellońskiego, Odznaczenia „Honoris Gratia” Prezydenta Miasta Krakowa oraz Odznaki Honorowej Ministra Zdrowia za zasługi w Ochronie Zdrowia. W 2008 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Edukatorium to Centrum Edukacji i Szkoleń Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II, w którym od listopada br. odbywają się bezpłatne szkolenia m. in. w zakresie kardiologii i pulmonologii. W grudniu zajęcia prowadzone są w każdy wtorek od godziny 13.30. Uczestnicy grudniowych szkoleń dowiedzą się m.in., jaki styl życia powinna prowadzić osoba ze zdiagnozowanym migotaniem przedsionków, a także pacjenci cierpiący równocześnie na cukrzycę i chorobę sercowo-naczyniową.  Zajęcia odbywają się w nowym budynku Edukatorium przy ul. Prądnickiej 80 w Krakowie. Ze szkoleń korzystają m.in. słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku Politechniki Krakowskiej.

czwartek, 6 grudnia 2012

Smakuję życie. Rozmowa Macieja Zdziarskiego z Emilią Krakowską, aktorką

Dziś zapraszamy do lektury wyjątkowego wywiadu z Emilią Krakowską, aktorką znaną szczególnie z roli Jagny w ekranizacji powieści "Chłopi". Artystka opowiada Maciejowi Zdziarskiemu, red. naczelnemu StarsiRodzice.pl o przeżywaniu starości własnej i swoich bliskich. Mówi, co jest potrzebne, by na starość cieszyć się życiem oraz jak duże znaczenie mają dobre relacje z dorosłymi dziećmi.

"Jestem w takim momencie, że smakuję życie. Zaczynam sobie zdawać sprawę z radości istnienia. Wiele rzeczy robię wolniej, ale bardziej świadomie" - przyznaje Emilia Krakowska. Cały wywiad tylko na StarsiRodzice.pl!

środa, 5 grudnia 2012

Uczestnictwo w kulturze to lekarstwo na samotność. Rozmowa StarsiRodzice.pl z dr Anną Nacher z Instytutu Sztuk Wizualnych Uniwersytetu Jagiellońskiego


StarsiRodzice.pl: Czy dzieci starszych rodziców powinny zachęcać ich do udziału w życiu kulturalnym? W jaki sposób powinny to robić?

Dr Anna Nacher
Anna Nacher: Drugie pytanie jest trudniejsze. Odpowiedź na pierwsze jest oczywista: tak! Uczestnictwo w kulturze może być dla seniorów podwójnie korzystne. Po pierwsze kultura jest takim sektorem życia społecznego, który często uruchamia dodatkowe możliwości intelektualne. W kulturze uczestniczą ludzie, którzy chodzą np. do teatru czy filharmonii, ale także ci, którzy biorą udział w spotkaniach dyskusyjnych w klubach książki albo chodzą do ulubionych kawiarni. To też uczestnictwo w kulturze. Kultura może być pojmowana bardzo szeroko: codzienne, zwyczajne praktyki życia codziennego, a także np. styl jedzenia to również kultura. Są też formy bardziej artystyczne, związane z wymianą intelektualną. Kultura wymaga pewnej aktywności intelektualnej, sprzyja ludziom i ich zdrowiu na wielu poziomach. A jak zachęcić seniorów do udziału w kulturze? To pytanie nie jest łatwe. Badania „Kultura miejsca – węzły i przepływy” prowadzone w Krakowie pokazały, że dla seniorów bardzo ważna jest jakaś grupa odniesienia – mikrospołeczność, w której funkcjonują. Wydaje mi się, że nie jest łatwo namówić pojedynczego, samotnego seniora, który sam siebie postrzega jako osobę nie mającą zbyt wielu znajomych. Trudno takiego człowieka namówić do radykalnej zmiany stylu życia.

A od czego można zacząć?

Ja przede wszystkim przyjrzałabym się temu, co senior lubi, w czym już uczestniczy i postarałabym się wskazać podobne rzeczy, które wprowadzają jakiś element nowości. Można więc bazować na tym, co już jest. Rzadko jest tak, że ludzie nigdzie nie wychodzą. Najczęściej mamy jakieś swoje pasje, zainteresowania – nawet jeśli to po prostu pójście z wnukami na plac zabaw. To też jest kultura. Tworzymy wtedy pewne relacje z ludźmi, zawiązuje się aktywność kulturalna, bo rozmawiamy z innymi o wnukach, swoich zainteresowaniach. To poziom podstawowy, od którego można zacząć. Można też zastanowić się np., co takiego mogłoby zdarzyć się na tym placu zabaw, co czyniłoby to doświadczenie przyjemniejszym, ciekawszym, rozwijającym.

Może się wydawać, że dla wielu seniorów najbliższą formą kultury jest kultura ludowa. Czy do niej też należy ośmielać osoby starsze?

Myślę, że każdy udział w kulturze jest korzystny. Różnego rodzaju festyny, kiermasze, regionalne targi żywności – to oczywiście także element życia towarzyskiego i społecznego, miejsce, gdzie nawiązujemy relacje z innymi ludźmi. To bardzo ważne, bo to ten podstawowy poziom, od którego wszystko się zaczyna. Jeżeli mamy znajomych, to w naturalny sposób zaczynamy częściej uczestniczyć w życiu społecznym. A sądzę, że to jest najważniejsze w przypadku osób starszych, bo po prostu nie pozwala na to, by czuć się samotnym.

Dr Anna Nacher jest pracownikiem naukowym w Instytucie Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej zainteresowania koncentrują się m.in. na teorii mediów w perspektywie kulturoznawczej, studiach genderowych, antropologii audiowizualności, nowych zjawiskach w kulturze współczesnej, a także przemianach związanych z procesami globalizacyjnymi. Prowadzi projekt badawczy “Kultura miejsca – węzły i przepływy” realizowany z Małopolskim Instytutem Kultury w Krakowie.

wtorek, 4 grudnia 2012

Nie odbierajmy seniorom prawa do miłości. Rozmowa StarsiRodzice.pl z dr Joanną Wnęk-Gozdek z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie


StarsiRodzice.pl: Dlaczego młodsze pokolenie ma negatywny stosunek do miłości i wiązania się ze sobą osób starszych?

Dr Joanna Wnęk-Gozdek
Joanna Wnęk-Gozdek: Dzieci i wnuki seniorów mogą obawiać się tego, że wraz z nowym partnerem mamy czy babci wejdą do rodziny jego dzieci. Tym samym dobra materialne, które senior gromadził przez lata, będą kiedyś do podziału. Kolejna kwestia – dzieciom trudno pogodzić się z tym, że dotychczasowe miejsce mamy lub taty zajmuje ktoś inny. W społeczeństwie polskim są silnie zakorzenione powinności: posiadania jednego partnera i trwania w żałobie po jego stracie. Czasami do obaw dochodzi opór przed wprowadzeniem do rodziny osoby starszej z jej nawykami i przyzwyczajeniami. Pojawienie się w rodzinie osoby dojrzałej, z jej bagażem doświadczeń, może spowodować, że kontakty poszczególnych członków rodziny będą trudniejsze.

Z jednej strony można zrozumieć te obawy rodziny. Z drugiej – czy dzieci mają prawo zabraniać rodzicom wiązania się na starość?

W mojej ocenie na pewno nie mają takiego prawa. Zaistniała sytuacja wymaga od dziecka dużej dojrzałości i zrozumienia, że rodzicom jeszcze coś się od życia należy. Rodzice wychowują, poświęcają się, dają dzieciom całych siebie do pewnego momentu. Później powinni mieć prawo realizować swoje pasje, a także poszukać, jeżeli czują się samotni, kogoś, kto ich wesprze w ostatnich latach życia. Istotne jest także to, że młodzi ludzie, wyprowadzając się z domu, nie myślą o tym, że „gniazdo” pustoszeje. Wchodzą w nowe związki, mają dzieci, wpadają w wir pracy. Zapominają się o tym, że rodzic na emeryturze pozostał sam. Czasami brakuje dzieciom empatii i refleksji, że skoro ja mam prawo do miłości, to powinien dać takie prawo także moim rodzicom.

Czy to znaczy, że dzieci w ogóle nie mają prawa „interweniować”, kiedy starsi rodzice wchodzą w nowe związki? Czy są sytuacje, w których dzieci mogą i powinny wyrazić swoje zdanie na ten temat?

Decyzje dotyczące systemu rodzinnego zawsze powinny być przedyskutowywane. Należy wysłuchać argumentów rodziców, a także zgłosić swoje zastrzeżenia. Wszystko w poszanowaniu wolności drugiej osoby. Ważną kwestią jest ostrzeżenie rodziców przed "pułapkami" związanymi z wchodzeniem w nowe związki. Czasami starsi ludzie mogą podchodzić do pewnych rzeczy ze zbyt łatwowiernie, np. portali randkowych. Dzieci z reguły mają większą wiedzę na temat niebezpieczeństw związanych z korzystaniem z sieci. Powinny więc przestrzec rodziców, by uniknęli rozczarowań, a czasami poważnych dramatów.

Dr Joanna Wnęk-Gozdek jest pracownikiem naukowym w Katedrze Dydaktyki Instytutu Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

poniedziałek, 3 grudnia 2012

StarsiRodzice.pl poleca: "Rzeczpospolita" o nowej ustawie dotyczącej opieki nad niesamodzielnymi osobami starszymi


Jeszcze przed końcem roku do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej trafi projekt ustawy o opiece nad osobami niesamodzielnymi - informuje "Rzeczpospolita". Najważniejszym punktem projektu jest "bon opiekuńczy", który otrzyma każdy senior wymagający opieki.

Bonem będzie można płacić za usługi opiekuńcze. Wysokość przyznanej kwoty będzie uzależniona od stopnia niesprawności - najmniej samodzielni mają otrzymać ok. 1 tys. złotych, ci, którzy radzą sobie lepiej - 850 zł, a osoby stosunkowo najbardziej sprawne - 650.

Co ważne, posiadacze bonów będą mogli nimi płacić zarówno prywatnym opiekunom jak i członkom własnej rodziny, którzy ze względu na konieczność zapewnienia opieki seniorowi nie mogą pracować. Inny zapis w projekcie ustawy mówi o "urlopie wytchnieniowym", przysługującym bliskim, którzy na co dzień opiekują się chorym.

Zgodnie z założeniami autora projektu ustawy, senatora Mieczysława Augustyna (PO), bony opiekuńcze będą wprowadzane stopniowo. Prawdopodobnie w 2014 otrzymają je najmniej samodzielni, a dopiero w 2017 - osoby o najniższym stopniu niesprawności.

Ustawa budzi pewne kontrowersje, zwłaszcza w kwestii finansowania jej zapisów. Jednym z pomysłów jest wprowadzenie nowego ubezpieczenia od niesamodzielności w starszym wieku. Autorem tej koncepcji jest prof. Piotr Błędowski, jeden z rozmówców Macieja Zdziarskiego w książce "StarsiRodzice.pl. Recepty na dobrą starość".

Więcej o założeniach projektu ustawy, jej prognozowanych skutkach oraz szansach na uchwalenie można przeczytać na stronie internetowej "Rzeczpospolitej".

piątek, 30 listopada 2012

StarsiRodzice.pl na prezentacji "Strategii działań w starzejącym się społeczeństwie" w Biurze RPO


W Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich odbyła się prezentacja publikacji "Strategie działań w starzejącym się społeczeństwie". Monografia przygotowana pod auspicjami RPO przedstawia tezy i rekomendacje związane z demograficznym starzeniem się społeczeństwa. Portal StarsiRodzice.pl został zaproszony do udziału w spotkaniu przez Panią Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Irenę Lipowicz.

- Istnieje obawa, że starzenie się społeczeństwa będzie traktowane wyłącznie jako problem - mówiła Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Irena Lipowicz. Zdaniem RPO "Strategie..." pokazują kierunki
działania, dzięki którym starzejące społeczeństwo może i powinno być postrzegane przez pryzmat wyzwań. - Musimy mieć świadomość, że jesteśmy bardzo spóźnieni w reagowaniu na te wyzwania - mówiła Irena Lipowicz.

W konferencji  uczestniczył minister pracy i polityki społecznej, Władysław Kosiniak-Kamysz. - Strategia państwa musi być być wielokierunkowa: polityka społeczna, rynek pracy, aktywność społeczna i aktywność fizyczna. Cieszę się, że w dokumencie przygotowanym w Biurze RPO widać tę wielokierunkowość. To bardzo ważny materiał dla ministerstwa pracy - mówił Kosiniak-Kamysz.

Prace ekspertów zaangażowanych w projekt koordynowała prof. Barbara Szatur-Jaworska z Uniwersytetu Warszawskiego. - Chcieliśmy zaproponować dyskusję, jak myśleć o rozwoju kraju w kontekście starzenia się społeczeństwa. Celowo nazwaliśmy dokument końcowy strategiami, a nie strategią, bo kluczowe wydało nam się pokazanie wielości zagadnień wymagających strategicznego podejścia - powiedziała  prof. Szatur-Jaworska.  - Zależy nam, by przygotowany materiał był przede wszystkim użyteczny dla wszystkich podmiotów zaangażowanych w polityki publiczne - dodała pani profesor.

Po prezentacji "Strategii" odbyła się  dyskusja z udziałem autorów, ekspertów oraz przedstawicieli rządu. W spotkaniu dzięki internetowej telekonferencji  uczestniczyli samorządowcy i eksperci z całego kraju. Biuro RPO połączyło się m.in. ze Stargardem Szczecińskim - Stargardzkie Towarzystwo Budownictwa Społecznego stworzyło tzw.lokale wspomagane dla osób starszych. Uczestnicy konferencji mogli usłyszeć relacje mieszkańców takich lokali. O lokalnej strategii rozwiązywania problemów społecznych mówiła Małgorzata Chrapek, wójt gminy Wieprz w Małopolsce. W dyskusji wziął także udział prezydent Gdyni, Wojciech Szczurek.

Senior-obywatel

Prof. Barbara Szatur-Jaworska jest autorką propozycji katalogu zasad polityk publicznych prowadzonych w starzejącym się społeczeństwie. W odniesieniu do osób starszych konieczne jest m.in. zapewnienie im niezależności, bezpieczeństwa socjalnego, a także ich aktywizacja po odejściu na emeryturę. Starsze pokolenie powinno być traktowane podmiotowo i mieć możliwość współdecydowania w sprawach ważnych społecznie. Poza tym w katalogu zasad znalazło się wezwanie do solidarności pokoleń oraz sprawiedliwości międzypokoleniowej – chodzi o to, by przedstawiciele różnych generacji w równym stopniu odczuwali zarówno korzyści jak i obciążenia związane z sytuacją gospodarczą państwa.

Jak realizować w praktyce postulat o udziale osób starszych w życiu społecznym? Według autorów „Strategii..” warto rozważyć utworzenie instytucji Rzecznika Praw Osób Starszych w strukturze powiatu. Rzecznik udzielałby informacji i pomocy prawnej, a także podejmował określone działania sprzyjające pozytywnemu wizerunkowi seniorów. Eksperci popierają także powoływanie rad seniorów na poziomie dzielnicy. Rady są podmiotem pośredniczącym między obywatelami a władzami samorządowymi, których rolą jest zapewnienie siedziby i środków koniecznych do funkcjonowania takich ciał. Oprócz rad seniorów powinny powstawać także specjalne instytucje odpowiedzialne za realizację działań na rzecz osób starszych. Samorządy nie mogą jednak zadowalać się stworzeniem takiej komórki w swoich strukturach – konieczne jest rozliczanie biura z jego bieżącej aktywności.

Autorzy „Strategii...” podkreślają ponadto, że należy upowszechniać i maksymalnie ułatwiać osobom starszym udział w konsultacjach społecznych, a także promować ideę współpracy międzypokoleniowej. Warto tworzyć „kawiarnie obywatelskie”, organizować pikniki, warsztaty i innego rodzaju przedsięwzięcia, w których będą spotykać się przedstawiciele starszego i młodszego pokolenia. „Niezależnie od wieku, każdy człowiek ma wiele do zaoferowania drugiemu. Wartość wieku senioralnego jest tym większa, iż mając kompetentną wiedzę posiada się ponadto doświadczenie życiowe. Dlatego rola seniorów, na wielu płaszczyznach życia społecznego i politycznego, może stać się niebagatelna” – piszą Damian Kalita, Krystyna Rawska i Grażyna Staniszewska.

W części publikacji poświęconej aktywności społecznej i kulturalnej osób starszych można znaleźć postulat większej otwartości domów kultury, bibliotek, szkół, „orlików” i ośrodków pomocy społecznej na współpracę z seniorami oraz działania międzypokoleniowe. Eksperci podkreślają, że w ofercie instytucji kulturalnych nie może zabraknąć propozycji zarówno dla seniorów, którzy chcą aktywnie włączyć się w organizację i przygotowania, jak i tych, którzy chcą być jedynie uczestnikami zajęć. Ważną kwestią jest upowszechnianie dobrych praktyk, czemu mogą posłużyć np. nagrody dla samorządów za innowacyjne działania na rzecz seniorów, konkursy dla liderów środowisk seniorskich i starszych wolontariuszy, a także plebiscyty na miejsca przyjazne osobom starszym.

Opieka nad osobami starszymi

W dokumencie przygotowanym pod auspicjami RPO nie zabrakło także odniesienia do sytuacji rodzinnej seniorów. Zwrócono uwagę, że osoby starsze często bywają ofiarami przemocy w rodzinie. „Organy państwa powinny zostać uwrażliwione na problemy osób starszych” – pisze prof. dr hab. Barbara Mikołajczyk, która rekomenduje również poprawę skuteczności procedury tzw. niebieskiej karty, zwłaszcza w przypadku lekarzy. W „Strategiach...” znalazło się także zalecenie o upowszechnianiu wiedzy na temat praw pokrzywdzonego oraz możliwości alimentacji starszych rodziców i dziadków, np. za pośrednictwem Uniwersytetów Trzeciego Wieku.

Eksperci poruszyli również problem niewystarczającej opieki medycznej nad osobami starszymi. „Niestety, wg GUS dysponujemy bazą jedynie 569 łóżek geriatrycznych (wobec 26032 internistycznych), udzielając na nich zaledwie 0,77% ogółu świadczeń szpitalnych, co umiejscawia nas na jednym z ostatnich miejsc w Europie. Kierując się zaleceniami WHO, zasoby w Polsce powinno stanowić 7500 łóżek w szpitalnych oddziałach geriatrycznych i przynajmniej 300 poradni geriatrycznych” – piszą. Według autorów konieczna jest promocja zdrowego starzenia i profilaktyki chorób wieku starszego, m.in. przy pomocy działań edukacyjnych i kampanii społecznych. Eksperci rekomendują przygotowanie Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Seniorów w Polsce, który kompleksowo objąłby całość zadań organizacyjnych, edukacyjnych i usługowych w kierunku poprawy systemu organizacji ochrony zdrowia ludzi starszych. Wśród propozycji znalazło się także powołanie koordynatora polityki zdrowotnej do spraw ludzi starszych w Ministerstwie Zdrowia oraz jak najszybsze wprowadzenie geriatrii jako fakultatywnego przedmiotu na kierunku lekarskim we wszystkich uczelniach medycznych.

W odniesieniu do potrzeb opiekuńczych osób starszych w „Strategiach...” postulowane jest doinwestowanie opieki instytucjonalnej, m.in. poprzez zwiększenie dochodów Domów Pomocy Społecznej, a także zwiększenie nakładów na opiekę środowiskową. „W Polsce – co jest ewenementem na skalę co najmniej europejską – więcej osób niesamodzielnych otrzymuje pomoc w placówkach zamkniętych niż korzysta z usług w miejscu swojego zamieszkania. Wiadomo tymczasem, że do pewnego stopnia niesamodzielności pomoc środowiskowa nie tylko jest tańsza, ale dodatkowo pozostawanie w domu wpływa pozytywnie na samopoczucie świadczeniobiorcy” – pisze dr hab. Piotr Błędowski. Według eksperta konieczne jest stworzenie nowego, kompleksowego systemu opieki długoterminowej, który uwzględniłby nie tylko aspekty medyczne, ale także innego rodzaju potrzeby niesamodzielnych seniorów, jak np. integracja ze środowiskiem lokalnym.

Aktywny senior

W „Strategiach...” podkreślono znaczenie aktywności fizycznej w życiu osób starszych. „Nie da się całkowicie zahamować naturalnych procesów starzenia, da się natomiast, dzięki systematycznej aktywności fizycznej, częściowo je złagodzić albo możliwie najbardziej opóźnić” – pisze dr hab. Ewa Kozdroń. Według autorki konieczna jest promocja aktywności ruchowej we wszystkich grupach wiekowych i zawodowych, a także likwidacja barier w dostępie do sportu. Należy podjąć walkę z powszechnymi negatywnymi zjawiskami, jak siedzący tryb życia i nadwaga, m.in. przy pomocy odpowiednich działań edukacyjnych.

Kolejnym ważnym zagadnieniem uwzględnionym w „Strategiach...”jest edukacja w starości i do starości, ze szczególną koncentracją na roli Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Autorki rozdziału poświęconemu tej kwestii rekomendują utworzenie interdyscyplinarnego zespołu ds. osób starszych, składającego się z przedstawicieli parlamentu, rządu, środowisk UTW i organizacji pozarządowych, samorządu terytorialnego, świata nauki i biznesu. Ekspertki postulują także podniesienie kształcenia osób starszych do rangi rządowego zadania administracji publicznej i objęcie go systemowym wsparciem ze strony państwa. Idea i działalność UTW powinna być szeroko upowszechniana i promowana.

W „Strategiach...” nie zabrakło odniesienia do kwestii sytuacji osób starszych na rynku pracy. „W przypadku Polski największym wyzwaniem wydaje się być brak wcześniejszych doświadczeń we wdrażaniu polityki zatrudnienia osób starszych, a zatem brak dobrego rozpoznania strategii i instrumentów oddziaływania państwa w tym obszarze” – pisze Tomasz Schimanek. Według autora Polska może i powinna inspirować się doświadczeniem innych państw, zwłaszcza Finlandii i Wielkiej Brytanii. Wśród postulatów znalazło się wyznaczenie „gospodarza” odpowiedzialnego w rządzie za przygotowanie i koordynację wdrażania spójnej polityki zatrudnienia osób starszych. Jak zaznaczono, realizacja tego zadania wymaga stałej współpracy rządu, samorządów, pracodawców, związków zawodowych, organizacji pozarządowych, świata nauki i mediów. W publikacji rekomenduje się racjonalne i jak najszersze wykorzystywanie środków krajowych i unijnych przeznaczonych na działania w zakresie aktywności zawodowej seniorów.

Senior-konsument

Eksperci odnieśli się również do kwestii odpowiedzi rynku dóbr i usług na potrzeby starszych konsumentów. Szczególnie dużo miejsca poświęcono korzystaniu z nowych technologii. „Być może warto zastanowić się nad wprowadzeniem ulg dla seniorów mających przynajmniej częściowo pokryć koszty dostępu do Internetu” – rekomenduje dr Piotr Szukalski. Według eksperta należy zadbać o upowszechnianie wiedzy na temat praw konsumenckich oraz przywilejów przysługujących seniorom. Producenci i usługodawcy podczas przygotowywania oferty dla osób starszych powinni z kolei brać pod uwagę, jak bardzo zróżnicowana jest to grupa pod względem potrzeb i możliwości.

W publikacji przygotowanej pod auspicjami RPO znalazły się również odwołania do koncepcji srebrnej gospodarki. Autorzy zwrócili uwagę, że zjawisko to może okazać się niezwykle korzystne nie tylko z punktu widzenia seniorów. „Wdrożenie koncepcji srebrnej gospodarki do strategii rozwoju regionu może stanowić dodatkowy czynnik jego dynamizacji” – pisze prof. dr hab. Stanisława Golinowska. Aby tak się stało, rekomenduje się m.in. podjęcie określonych inwestycji infrastrukturalnych, np. związanych z transportem. Na te postulaty powinien odpowiedzieć zarówno biznes jak i samorządy terytorialne.

Przestrzeń przyjazna seniorom

W „Strategiach...” poruszono również problem dostosowywania przestrzeni do potrzeb seniorów. „Warto adaptować do polskich warunków niektóre wzorce organizacji przestrzeni, takie jak oznaczenie przestrzeni w sposób zrozumiały dla osób starszych” – pisze dr hab. Waldemar Hoff. Dzięki odpowiednim oznaczeniom można uchronić seniorów przed stresem związanym z trudnościami w orientacji w przestrzeni. Dobrym rozwiązaniem jest choćby szersze wykorzystywanie kolorów w celu oznaczania punktów orientacyjnych. Ponadto, w przypadku osób starszych równie ważne jak fizyczna dostępność określonych miejsc jest poczucie bezpieczeństwa, np. w środkach transportu publicznego.

„Celem strategicznym powinno być umożliwienie ludziom starszym pozostawanie w mieszkaniu/domu tak długo jak tylko jest to możliwe, życie w bezpiecznym środowisku zamieszkania, przystosowanym do osobistych preferencji i zmieniających się możliwości” – pisze dr Maria Zrałek, autorka rozdziału poświęconego warunkom zamieszkania osób starszych. Wśród proponowanych działań znalazło się stworzenie warunków podnajmu części mieszkania seniora młodym rodzinom czy studentom. Według specjalistki, takie rozwiązanie mogłoby stanowić skuteczną odpowiedź na problem braku mieszkań dla młodych a także konieczności zapewnienia opieki osobom starszym. Kolejnym postulatem jest szersze wykorzystanie nowoczesnych technologii informacyjno-komunikacyjnych, dzięki którym seniorzy mogą bezpiecznie i komfortowo żyć we własnych mieszkaniach, korzystając jedynie z doraźnej pomocy opiekunów.

Wizerunek seniorów

W „Strategiach...” nie pominięto również kwestii wizerunku osób starszych oraz postaw społecznych wobec starości. „Z jednej strony starsi są przedstawiani jako obciążenie dla społeczeństwa, osoby zależne od innych i niesprawne, z drugiej strony pojawia się tendencja do przedstawiania nadaktywnej, na wszelkie sposoby odmłodzonej starości – taka wizja jest równie daleka od rzeczywistości. Brakuje różnorodności w przedstawianiu ludzi starych, pokazywania szerokiej palety stylów życia i charakterów” – zwracają uwagę Anna Chabiera i Beata Tokarz.

Według ekspertek, szczególnie dużo uwagi należy poświęcić roli mediów w kształtowaniu wizerunku osób starszych. Wśród rekomendacji znalazł się postulat badań obecności osób starszych w mediach oraz jakości przekazu medialnego związanego ze starością. Według autorek obecne zapisy Ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie zakazu dyskryminacji nie są wystarczająco skuteczne jeśli chodzi o osoby starsze.

Pomocne w budowaniu korzystnego wizerunku starości mogą być kampanie społeczne, organizowanie konkursów dotyczących aktywności osób starszych, a także wspieranie produkcji filmowych i telewizyjnych, w których osoby starsze pokazywane są w pozytywnym kontekście. Jak podkreślają autorki rozdziału, za prawdziwą rewolucję należałoby uznać pojawienie się siwowłosej prezenterki w telewizji.

Zapytaj specjalistę na StarsiRodzice.pl: Jak pomóc mamie, która jest ofiarą przemocy?

Masz problem, wątpliwości, a może potrzebujesz rady? Uważasz, że na StarsiRodzice.pl powinniśmy poruszyć ważny temat związany ze starszymi osobami? Możesz skorzystać z funkcji "Zapytaj specjalistę". Postaramy się znaleźć odpowiedzi na Twoje pytania i przedstawić je w kolejnych artykułach, które zamieścimy na portalu StarsiRodzice.pl.

Ostatnio z funkcji "Zapytaj specjalistę" skorzystała pani Krystyna (imię zmienione), która poprosiła o radę w sprawie swojego teścia uzależnionego od alkoholu. 

„Mój 71-letni teść jest alkoholikiem. Pije, bije i terroryzuje teściową, która musi uciekać z domu. Mama jest schorowana i w dodatku opiekuje się chorą córką. Teść nie chce się leczyć. W przeszłości miał już wyrok w zawieszeniu za znęcanie się nad rodziną. Jest coraz gorzej... Co robić?” – pyta zdesperowana pani Krystyna.

O opinię poprosiliśmy Katarzynę Łukowską, psychologa, wicedyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Tekst można znaleźć pod tym linkiem.

czwartek, 29 listopada 2012

StarsiRodzice.pl poleca: słuchacze UTW Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie organizują swoją pierwszą konferencję naukową

Są niezwykle pilnymi i aktywnymi słuchaczami. Teraz sami wystąpią w roli prelegentów! Dziś swoją pierwszą konferencję naukową organizuje Uniwersytet Trzeciego Wieku działający przy Uniwersytecie Rolniczym im. Hugona Kołłątaja w Krakowie. Honorowy patronat nad wydarzeniem objął rektor UR prof. dr hab. Włodzimierz Sady.

Tematem konferencji jest "Ochrona bioróżnorodności roślinnej i zwierzęcej oraz jej znaczenie dla środowiska i człowieka". W programie jest sesja plenarna naukowców z UR oraz przedstawicieli Ogrodu Botanicznego UJ i Ogrodu Zoologicznego w Krakowie, a przede wszystkim panele dyskusyjne przygotowane przez słuchaczy UTW. Koordynatorzy konferencji naukowej zapewniają, że referaty studentów-seniorów nie odbiegają swoim poziomem od tych przygotowanych przez ekspertów. 

Wystąpienia i dyskusje potrwają od 10 do około 16. Siedzibą I Konferencji Naukowej Słuchaczy UTW Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie jest Aula Centrum Kongresowego UR (Al. 29 Listopada 46, budynek Wydziału Leśnego).

środa, 28 listopada 2012

Red. nacz. StarsiRodzice.pl dla poradnikzdrowie.pl o modzie na pomaganie rodzicom


"Warto podjąć wysiłek i przyłączyć się do nowej „mody” na pomaganie rodzicom w dobrym przeżywaniu starości" - mówi Maciej Zdziarski, szef portalu StarsiRodzice.pl dla serwisu poradnikzdrowie.pl.

Zachęcamy do lektury tekstu o tym, jak dorosłe dzieci seniorów mogą wpływać na jakość i styl ich życia.

"Warto wspólnie zastanowić się jak można pomóc swoim rodzicom, aby mogli dłużej cieszyć się dobrym zdrowiem. Być może ich mieszkanie wymaga pewnych zmian, aby stało się bardziej przyjazne? Może potrzebują pomocy w zakupach lub dokuczają im jakieś drobne dolegliwości, które bagatelizowane mogą przerodzić się w poważniejszy problem?" - zauważa portal poradnikzdrowie.pl.

W tekście można znaleźć wskazówki, jak przekonać starszego człowieka, by bardziej dbał o zdrowie, a także jak towarzyszyć rodzicom w chorobie. Artykuł można znaleźć tutaj.

poniedziałek, 26 listopada 2012

Przygotowujmy się do starości. Magazyn "Strefa obywatelska" w radiu eM z udziałem red. nacz. StarsiRodzice.pl


- Trzeba jak najdłużej utrzymywać w aktywności społecznej osoby starsze. To ważne zwłaszcza po przejściu na emeryturę, gdy często dotychczasowe znajomości - głównie z kolegami z pracy - zanikają - mówił Maciej Zdziarski na antenie radia eM. Red. nacz. portalu StarsiRodzice.pl oraz prof. Adam Bartoszek, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego, jeden z rozmówców Macieja Zdziarskiego w książce "StarsiRodzice.pl. Recepty na dobrą starość", byli gośćmi programu "Strefa obywatelska", poświęconemu tematyce osób starszych.

Od lewej: red. nacz. StarsiRodzice.pl Maciej Zdziarski, red. Sylwester Strzałkowski, prof. Adam Bartoszek
Jak zaznaczyli uczestnicy programu, wielu polskich seniorów niestety nie podejmuje żadnej aktywności fizycznej i intelektualnej. Starsi ludzie nie mają motywacji, by wyjść z domu, nie realizują swoich zainteresowań, utrzymują kontakty jedynie z najbliższymi krewnymi. Goście "Strefy obywatelskiej" rozmawiali o tym, co mogą zrobić rodziny, a także instytucje publiczne, by pomóc seniorom. - Spróbujmy zmienić filozofię myślenia i zastanowić się, co może zrobić każdy z nas i każda instytucja w zakresie swoich możliwości, by warunki życia seniorów się poprawiły - zaproponował prof. Bartoszek.

Socjolog zwrócił uwagę na różnice w podejściu do problemu starzenia w Polsce i Niemczech. W tym celu porównał dwa miasta: Katowice i Grunau. Jak zaznaczył, w niemieckim mieście całkowicie zlikwidowano bariery architektoniczne, podczas gdy w Polsce wciąż stanowią one poważny problem, gdyż terenami osiedli zarządzają spółdzielnie a nie władze miasta. - W Katowicach połowa dzielnic to dzielnice "starzejące się". Władze miejskie powinny przygotowywać jakieś rozwiązania i oferty - podkreślił prof. Bartoszek. Maciej Zdziarski opowiedział o patronie Instytutu Łukasiewicza, Ignacym Łukasiewiczu, który już sto kilkadziesiąt lat temu rozumiał, ze sukces gospodarczy jest możliwy, o ile jest podparty społeczną wrażliwością.

Prof. Bartoszek zaznaczył, że często często to sami seniorzy ze swoim sposobem myślenia stanowią poważną przeszkodę na drodze do poprawy warunków życia. - Umknęło nam, że od ostatnich kilkudziesięciu lat ludzie żyją znacznie dłużej. Trzeba zastanowić się, co zrobić, żeby jakość okresu starzenia była jak najlepsza - mówił Maciej Zdziarski. Prof. Bartoszek wśród warunków dobrego starzenia wymienił umiarkowaną lecz regularną aktywność fizyczną, odpowiednie odżywianie oraz dobre relacje społeczne.

Jak dodał red. nacz. StarsiRodzice.pl, istnieje wiele drobnych rozwiązań, które mogą ułatwić życie seniorom. - Przebudowa łazienki, zmiana wanny na prysznic, albo po prostu położenie maty antypoślizgowej - to nie kosztuje wiele, a może rozwiązać poważny problem. Złamanie nogi u 70-letniego człowieka może zupełnie odmienić jego społeczne zachowania, bo będzie się bał wyjść z domu.

piątek, 23 listopada 2012

StarsiRodzice.pl na II Małopolskim Forum UTW - relacja


- To wyjątkowe spotkanie, bo odbywa się w trakcie dobiegającego końca Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej a także Roku Uniwersytetów Trzeciego Wieku - mówiła Wiesława Borczyk, prezes Ogólnopolskiej Federacji Stowarzyszeń UTW podczas II Małopolskiego Forum UTW. W swoim wystąpieniu podkreślała, że polskie UTW są wyjątkowo mocno związane z uczelniami wyższymi, podczas gdy w innych krajach europejskich taka formuła działania nie jest zbyt rozpowszechniona.

Szefowa Federacji opowiedziała o najważniejszych dokonaniach i inicjatywach zrealizowanych w ramach Europejskiego Roku Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej. Należy do nich zwłaszcza utworzenie Departamentu Polityki Senioralnej w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej oraz przyjęcie Deklaracji Końcowej "Paktu na rzecz Seniorów". Kolejnym krokiem w działaniach na rzecz seniorów powinno być według środowiska UTW utworzenie działu "osoby starsze" w administracji państwowej.

Wiesława Borczyk odwołała się także do wspólnej idei kierowanej przez siebie Federacji oraz portalu StarsiRodzice.pl dotyczącej zaangażowania seniorów w wolontariat na rzecz rodzin zastępczych. - Ludzie starsi mają bardzo dużo empatii i czasu. Trzeba tworzyć klimat, zrozumienie, by ci, którzy mogą przyjść z pomocą, byli do tego przygotowani - stwierdziła Wiesława Borczyk.

W II Małopolskim Forum UTW udział wzięło wielu liderów i wykładowców UTW w Małopolsce, którzy opowiadali o swoich doświadczeniach w pracy z seniorami. - Osoby starsze mają określone potrzeby i motywację, by doskonalić się wewnętrznie. Chcą dobrze funkcjonować w dzisiejszej rzeczywistości, dbać o zdrowie i swoją przyszłość - mówiła prof. dr hab. Zdzisława Zacłona z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu, przewodnicząca Rady Programowo–Naukowej Sądeckiego UTW.

Wszyscy liderzy środowiska naukowego obecni na Forum podkreślali, że prowadzenie zajęć dla seniorów to niezwykłe doświadczenie dla każdego wykładowcy. - Praca w UTW to wspaniała i wdzięczna działalność - podkreślała prof. Władysława Maria Francuz, koordynator UTW Politechniki Krakowskiej, autorka bloga eksperckiego na StarsiRodzice.pl.

StarsiRodzice.pl na II Małopolskim Forum UTW


Liderzy i przedstawiciele małopolskich Uniwersytetów Trzeciego Wieku spotkają się dziś w ramach II Małopolskiego Forum UTW. Podczas Forum poruszane będą tematy związane ze zwiększeniem udziału seniorów w życiu lokalnych społeczności, rozwojem UTW, promowaniem aktywnego stylu życia osób powyżej 50 roku życia, ochroną zdrowia, integracją osób starszych oraz  ich readaptacją społeczną w województwie małopolskim.

Forum odbędzie się w Ośrodku Recepcyjno - Szkoleniowym „Zielony Dół” w Krakowie (ul. Zielony Dół 4, 30-228 Kraków). Wydarzenie realizowane jest przez Ogólnopolską Federację Stowarzyszeń UTW  przy wsparciu Województwa Małopolskiego w ramach projektu ”Małopolska seniorom – aktywny styl życia osób 50 +”. Patronat Honorowy nad wydarzeniem objął Marek Sowa, Marszałek Województwa Małopolskiego.

Oprócz liderów 40 UTW z Małopolski, w Forum wezmą udział również przedstawiciele władz i instytucji samorządowych, prezes Zarządu Głównego Polskiego Czerwonego Krzyża, rektorzy i wykładowcy   uczelni  wyższych sprawujących patronat naukowy nad UTW oraz reprezentanci innych organizacji pozarządowych. Na Forum obecna będzie także redakcja portalu StarsiRodzice.pl. Już teraz zapraszamy do przeczytania relacji, która pojawi się na blogu po zakończeniu imprezy.

czwartek, 22 listopada 2012

StarsiRodzice.pl: dyskryminacja pracowników ze względu na wiek to wciąż poważny problem społeczny


Podczas gdy w ramach obchodów Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej wiele mówi się na temat promocji aktywności zawodowej seniorów, wciąż istotnym problemem w Polsce pozostaje dyskryminacja na rynku pracy ze względu na wiek. - Pomimo istniejącej ochrony prawnej w dalszym ciągu dochodzi do przypadków dyskryminowania osób starszych na rynku pracy - podkreśla Państwowa Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, która prowadzi projekt „Z wiekiem na plus – szkolenia dla przedsiębiorstw”.

PARP zwraca uwagę, że seniorzy są dyskryminowani na rynku pracy na różne sposoby. Wiek okazuje się barierą już w procesie rekrutacji - wiele firm w ogłoszeniach zastrzega, że oczekuje aplikacji od osób młodych. Inną formą niesprawiedliwego traktowania ze względu na wiek jest uniemożliwianie lub utrudnianie osobom po 50. roku życia udziału w szkoleniach i kursach podnoszących kwalifikacje. Niektórzy pracodawcy wprost przyznają, że dokształcanie starszego pracownika jest mniej opłacalne niż inwestowanie w rozwój osoby młodej.

W przypadku wykonywania niektórych zawodów istnieje formalne ograniczenie wiekowe. Przykładowo farmaceuta powyżej 70. roku życia nie może samodzielnie kierować apteką. Z kolei jeśli chodzi o pilotów samolotów pasażerskich, funkcji kapitana nie może pełnić osoba powyżej 60. roku życia. Do 65. roku życia może pełnić funkcję drugiego pilota. Z kolei po przekroczeniu granicy 65 lat w ogóle nie może zasiąść za sterami samolotu liniowego. Według niektórych ekspertów tak sztywne limity nie są konieczne. Aby zapobiec dyskryminacji ze względu na wiek, lepszym rozwiązaniem byłaby stała weryfikacja zdolności konkretnej osoby do wykonywania obowiązków zawodowych.

Innym przypadkiem niesprawiedliwego traktowania jest zwalnianie pracowników po osiągnięciu przez nich wieku emerytalnego. Trzy lata temu uchwałę w tej sprawie wydał Sąd Najwyższy, który jednoznacznie stwierdził, że wypowiedzenie pracownikowi umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony wyłącznie z powodu osiągnięcia przez niego wieku emerytalnego stanowi bezpośrednią dyskryminację ze względu na wiek.

Według PARP w celu wyeliminowania poważnego problemu, jakim w Polsce jest dyskryminacja osób starszych na rynku pracy, istotne jest promowanie idei zarządzania wiekiem. PARP opracowała „Wstępne standardy zarządzania wiekiem w przedsiębiorstwach”, wśród których znalazły się sprawdzone rozwiązania stosowane przez zachodnie przedsiębiorstwa. Według autorów opracowania, mogą one przynieść dobre rezultaty także w przypadku polskich firm.

Istnieje wiele możliwości działania w obrębie tak istotnych zagadnień jak np.  rekrutacja, kształcenie ustawiczne, elastyczne formy pracy, ochrona i promocja zdrowia czy przesunięcia pomiędzy stanowiskami. - Przedsiębiorstwa mające zamiar zastosować zarządzanie wiekiem powinny dokładnie przeanalizować sytuację, w jakiej się znajdują i wybrać z dostępnego katalogu narzędzi kilka takich, które są najlepiej dostosowane do potrzeb firmy i mogą potencjalnie przynieść najwięcej korzyści - podkreślają specjaliści z PARP. Więcej informacji na stronie internetowej www.zarzadzaniewiekiem.pl.

Jak dostosować się do nowej sytuacji demograficznej? Rozmowa StarsiRodzice.pl z prof. Ireną Wóycicką, Podsekretarzem Stanu ds. Społecznych w Kancelarii Prezydenta RP


StarsiRodzice.pl: W swoim wystąpieniu na Małopolskim Kongresie Polityki Społecznej mówiła pani o tym, że prezydent Bronisław Komorowski przyjął inną perspektywę myślenia o starzeniu. Nie powinniśmy  postrzegać tego procesu jako zagrożenia czy „demograficznego tsunami”, a raczej jako szansę?


Prof. Irena Wóycicka
Irena Wóycicka: To może zbyt dużo powiedziane. Nie chodzi o nazwanie tego w kategoriach szansy czy straty, ale raczej o mówienie o możliwościach dostosowania się do tego procesu. Możemy się dostosowywać w różny sposób.

Co to znaczy?

Każdy się starzeje, starzenie się jest pewnym życiowym procesem. Każdy z nas pewnie wielokrotnie myśli o tym, jak będzie wyglądała jego starość i w jakimś sensie przygotowuje się do niej. Zmiana polega na tym, że proces starzenia się przestał mieć tylko indywidualny wymiar,  nabrał charakteru społecznego. Ponieważ na skutek wydłużania się czasu trwania życia bardzo silnie będzie rosnąć liczba osób starszych, a wskaźnik dzietności pozostanie niski, będą pogarszać się relacje międzypokoleniowe. Na te procesy należy odpowiadać w różnych obszarach. Potrzebne są działania indywidualne, uświadomienie i pytanie: „co zrobię, jak zagospodaruję ten wydłużony okres życia?”. Potrzebne są również działania, które wzmacniają solidarność międzypokoleniową, pozwalają na zachowanie dobrej kondycji, dobrej jakości życia, bezpieczeństwa i poczucia miejsca w społeczeństwie rosnącej grupy osób starszych. To wezwanie do zwiększenia solidarności międzypokoleniowej, poszukiwania porozumienia. Nowy kształt solidarności międzypokoleniowej musi uzyskać różnego rodzaju wsparcie ze strony polityki społecznej.

O jakie wsparcie chodzi?

Dotyczy to zarówno znajdowania odpowiedniej przestrzeni, miejsca dla osób starszych jak też stworzenia przesłanek do poprawy ich stanu zdrowia. Jak mówiła prof. Kotowska, ta poprawa następuje systematycznie. Chodzi także o stworzenie przestrzeni do aktywności i uczestnictwa osób starszych w życiu społecznym, akceptacji, możliwości zachowania współpracy międzypokoleniowej w dziedzinie przekazywania tradycji, zderzenia różnych perspektyw typowych dla młodości i starości. Na poziomie krajowym wyzwania demograficzne dotyczą przede wszystkim opieki zdrowotnej, wzmocnienia zdrowia publicznego. Prezydent uważa, że niezbędna jest szeroka ustawa koordynująca ponadsektorowo wiele elementów, które będą wpływać na to, byśmy dłużej byli zdrowi.

A co z aktywnością zawodową osób starszych?

Dobre zdrowie w starszym wieku pozwala na aktywność. Ważną kwestią jest zachowanie równowagi systemów bezpieczeństwa socjalnego, stworzenia takich warunków organizacji pracy w przedsiębiorstwach, żeby osoby starsze mogły się tam odnaleźć. Chodzi o to, by za podniesieniem wieku emerytalnego poszły procesy dostosowawcze, które pozwolą osobom starszym funkcjonować w miejscu pracy. Inna forma wsparcia to kwestia większej dostępności do całego systemu kształcenia dorosłych. Wydłużona aktywność zawodowa przy obecnych zmianach technologicznych, zmianach popytu na rynku pracy, wymaga ciągłego przekwalifikowywania się, dokształcania, tak by utrzymać miejsce pracy. To także wiele działań, nazwijmy to „pozalegislacyjnych”, które wymagają większej świadomości i zrozumienia tego procesu zarówno ze strony pracodawców, jak i samorządów lokalnych i samych ludzi. Myślę, że Europejski Rok Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej wniósł wiele do rozumienia procesu starzenia, co jest przesłanką do budowania właściwych strategii. Wiem, że wiele samorządów przygotowuje i wdraża takie strategie wielosektorowo, obejmując nimi wiele różnych dziedzin, z perspektywą włączającą i wzmacniającą wizualną obecność osób starszych. Tym, co wydaje się szalenie istotnym zadaniem dla nas wszystkich, jest zmiana wizerunku osób starszych. To coś co wnosimy my, a także same osoby starsze, akceptując ten wizerunek. To przesłanka do mechanizmów, które mogą wzmocnić solidarność międzypokoleniową.

Prof. Irena Wóycicka jest Podsekretarzem Stanu ds. Społecznych w Kancelarii Prezydenta RP. W czasach PRL była działaczką opozycji demokratycznej. Uczestniczyła w obradach Okrągłego Stołu w zespole ds. gospodarki i polityki społecznej. W pracy naukowej zajmowała się głównie problemami ubóstwa i wykluczenia społecznego, a także lokalną polityką społeczną i  reformami ubezpieczeń społecznych.

środa, 21 listopada 2012

Nikt nie jest zwolniony z myślenia o starości. Rozmowa StarsiRodzice.pl z prof. Ireną Kotowską, kierownikiem Zakładu Demografii w Instytucie Statystyki i Demografii SGH


StarsiRodzice.pl: Podczas obchodów trwającego Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej wiele mówi się o potencjale ludzi starszych. To jednak bardzo zróżnicowana grupa. Może lepiej mówić o potencjale poszczególnych seniorów?

Prof. Irena Kotowska
Irena Kotowska: Wydaje mi się, że można w sposób ogólny charakteryzować potencjał osób starszych, choć oczywiście jest to grupa zróżnicowana. Gdy patrzymy na to zagadnienie z punktu widzenia odczuwania różnych ograniczeń, zaangażowania w życie zawodowe i społeczne, to widać to bardzo wyraźnie. Można wśród osób starszych wyróżnić grupę tzw. „młodszych starych”. Są różnie definiowani, ale na pewno to ludzie pomiędzy 60. a 75. rokiem życia. Są też osoby, które – najkrócej mówiąc – silnie odczuwają pewne ograniczenia, wynikające z naturalnego starzenia się organizmu. Mamy jednak wpływ na sposób ich odczuwania. Skoro mamy świadomość, że możemy żyć dłużej, to do tego trzeba się przygotowywać. Nie mówię, że przez całe życie, ale przynajmniej przez okres dorosłości. Myśląc o naszym życiu, zwykle myślimy o tym, co zrobimy, jak założymy rodzinę, zdobędziemy osiągnięcia w pracy. Kiedy ktoś pyta nas o plany życiowe, to te plany zazwyczaj dotyczą okresu młodości i dojrzałości. Ostatnia faza życia rzadziej jest przedmiotem planów i rozważań. Na szczęście coraz częściej pytamy: „co będzie pan robił po przejściu na emeryturę?”.  To także jest przedmiotem naszych decyzji i naszego zarządzania.

Kiedy należy zacząć myśleć o starości?

Na pewno towarzyszy nam niepokój, bo nie unikniemy ograniczenia sprawności fizycznej i mentalnej w bardzo zaawansowanym wieku. Tylko dla różnych osób ten zaawansowany wiek co innego oznacza. Jeśli chodzi o zapewnienie sobie zdrowia i dochodów w starszym wieku, mam dla młodych zły komunikat: muszą już teraz o tym myśleć. Chociaż – gdyby mi ktoś w latach 70. powiedział, że muszę się zastanowić, co będę robić, gdy osiągnę „ten” wiek, to bym go wyśmiała... Ja również nie byłam tego świadoma. Natomiast myślę, że teraz jest coraz więcej sygnałów, że trzeba o tym myśleć. Choćby sam system emerytalny, który bardzo silnie uzależnia nasze dochody w starszym wieku od tego, co zrobiliśmy wcześniej. Ten system jest sygnałem, że nie wystarczy liczyć na rozwiązania państwa. To także nasza decyzja i nasze wybory. Skoro osoby młode będą żyć jeszcze dłużej, to tym bardziej muszą myśleć wcześniej o tym, ile mają jeszcze przed sobą. Co według mnie nie jest złą perspektywą...

Trzeba myśleć o tym, jak właściwie wykorzystać ten czas?

Tak. Bardzo ważne jest, by podkreślać, że mamy możliwość wpływu – choć nie mówię, że pełnego, bo mogą przecież zdarzyć się pewne przypadki losowe. Ale to nie zwalnia nas z odpowiedzialności, z myślenia o przyszłości i kolejnych fazach życia. Oczywiście najlepiej jest myśleć o tym, co będziemy robić w wieku 20, 30 czy 40 lat, zwłaszcza, że przechodzenie do okresu dojrzałości i pełnej odpowiedzialności za siebie i innych przesuwa się w czasie. Okres życia „bez zobowiązań” wydłuża się i w związku z tym wszystko odsuwa się w czasie. Ale warto mieć świadomość wszystkich faz naszego życia i myśleć o tym, że każda z nich wymaga zastanowienia się: „co chciałbym wtedy robić?”. Oczywiście to się zmienia, ale myślę, że ważna jest sama perspektywa: „to” jest i trzeba będzie się tym zająć.

Prof. Irena Kotowska jest kierownikiem Zakładu Demografii w Instytucie Statystyki i Demografii SGH. W kręgu jej zainteresowań badawczych znajdują się m.in. współzależności procesów ekonomicznych i demograficznych, prognozowanie demograficzne, statystyka rynku pracy i warunków życia, a także polityka społeczna.